Globalne zapotrzebowanie na energię elektryczną w 2018 r. wzrosło o 4 proc., czyli 900 TWh – wynika z danych Międzynarodowej Agencji Energii (MEA, ang. IEA).
Był to największy wzrost od 2010 r. Po raz kolejny okazało się, że zapowiedzi końca paliw kopalnych są nieco wyrost. Wzrosła generacja elektrowni opalanych węglem (do 38%) i gazem (do 23%). Razem węgiel i gaz to 61% generacji energii w 2018.
Rok 2018 można uznać za kolejny złoty rok dla gazu, który stanowił prawie połowę wzrostu światowego popytu na energię. Jednak pomimo wzrostu odnawialnych źródeł energii, globalne emisje CO2 wciąż rosną – komentuje dr Fatih Birol, dyrektor wykonawczy MAE.
Chiny i Stany Zjednoczone, dwa największe rynki energii na świecie, odpowiadały za 70 proc. wzrostu popytu na energię. W Chinach popyt na energię elektryczną wzrósł o 8,5 proc., co jest znaczącym wzrostem w porównaniu z ostatnimi latami. W Stanach Zjednoczonych, po stabilnej konsumpcji w ostatnich latach, popyt wzrósł o prawie 4 proc. do rekordowego poziomu prawie 4 tys. TWh, co stanowi 17 proc. globalnego zapotrzebowania. Popyt na energię w Indiach wzrósł o około 65 TWh, czyli o 5,4 proc., mniej niż w 2017 roku. W 2018 roku Indie zakończyły elektryfikację wszystkich swoich wiosek, a połączenia elektryczne zostały rozszerzone na około 30 milionów ludzi w ciągu ostatnich 2 lat. W Europie i Japonii popyt na energię wzrósł o mniej niż 1 proc. We wszystkich powyższych krajach budowane sa elektrownie węglowe, a w Ameryce i Kanadzie występuje największy wzrost energii opalanej gazem.
˛ Najnowsze zdjęcia satelitarne pokazują, że Chiny wznowiły budowę kilkudziesięciu elektrowni węglowych. Według niemieckiego nadawcy Deutsche Welle, nowe budowy zostały ujawnione we wspólnym raporcie Global Energy Monitor, Greenpeace i Sierra Club. Jak zauważa Deutsche Welle, jest to sprzeczne z obietnicami Chin z 2012/13 r. w ograniczania emisji gazów cieplarnianych. Okazało się, że Chiny finansują obecnie także dużo więcej elektrowni węglowych budowanych za granicą.
Podczas gdy elektrownie węglowe rosną na świecie, EU ogłosiła plany ich likwidacji do roku 2025. W 2019 mają być zatrzymane elektrownie w budowie, w 2020 r. wszystkie zbudowane przed rokiem 1970. W od 2021 do 2025 mają być zatrzymane wszystkie pozostałe elektrownie węglowe.
Czy Polska powinna budować elektrownie jądrowe?
Dyskusja na ten temat odbędzie się w czwartek, 25 kwietnia 2019 w 2020 r. w SPK na 206 Beverley St. w Toronto. Jak co miesiąc, lokalna restauracja będzie otwarta od 18:00 a interaktywna mini-konferencja zacznie się o 19:30.
Polska posiada naturalne źródła energii, największe złoża węgla w Europie, z obecnie najczystszą, spełniającą z nawiązką warunki ekologicznie EU elektrownią węglową (Kozienice). Czy powinna więc budować dużo droższe elektrownie jądrowe?
Sprawa jest do gorącej dyskusji, szczególnie w sytuacji, gdy kraje zachodnie zaprzestały budowy wielkich elektrowni jądrowych, bo stały się one skomplikowanymi dinozaurami technologii atomowej. Tymczasem szereg państw rozwija od lat technologie małych, prostszych, bezpieczniejszych i dużo tańszych elektrowni jądrowych, które mogą być używane jako np. nieporównywalnie prostsza, bezpieczniejsza i tańsza suma modułów nuklearnych. Ostatnie ustawy w Ameryce znacznie przyspieszają ich komercjalizację, która umożliwi ich nabycie w ciągu kilku lat.
Jan Jekielek