Premier Quebecu, Francois Legault, w sobotę starał się dodać otuchy mieszkańcom zalanych terenów. Kilka godzin po jego wystąpieniu doszło do przerwania wału przeciwpowodziowego w Ste-Marthe-sur-le-Lac, co zmusiło do ewakuacji setki osób mieszkających nad Lake of Two Mountains, położonym na północny-zachód od Montrealu. Legault mówił, że poziom wody w rzekach na południe od Quebec City zaczyna wreszcie opadać, ale przez tereny położone wzdłuż rzeki św. Wawrzyńca i rzeki Ottawa między Montrealem a granicą z Ontario fala kulminacyjna może przejść w poniedziałek lub wtorek.
W miniony weekend 3085 domów było zalanych wodą, 2783 były otoczone wodą, ale jeszcze nietknięte przez żywioł, a 2003 osoby musiały opuścić swoje domy. W całej prowincji zgłoszono wystąpienie około 50 osuwisk.