Zarówno Rosja jak i Stany Zjednoczone obwiniają się wzajemnie za incydent, podczas którego omal nie doszło do zderzenia okrętów obu flot.
Amerykańskie krążownik rakietowy Chancellorsville był zmuszony do podjęcia zdecydowanego manewru aby uniknąć kolizji ze zbliżającym się niszczycielem rosyjskim Admiral Vinogradov; jednostki zbliżyły się na odległość około 50 stóp czyli kilkunastu metrów. Do zdarzenia doszło około godziny 11:45 lokalnego czasu, kiedy rosyjski niszczyciel przeznaczony do niszczenia łodzi podwodnych przeciął kurs amerykańskiej jednostki należącej do 7. Floty stacjonującej w Japonii.
Zdarzenie miało miejsce na Morzu Filipińskim. Zdaniem rzecznika 7. Floty Claya Dossa, amerykański okręt utrzymywał stałą prędkość i kurs, ponieważ był w trakcie przyjmowania śmigłowca, rosyjska jednostka miała przyspieszyć i zbliżyć się na niebezpieczny dystans.
Rosyjski manewr zmusił Chancellorsville do przeprowadzenia niebezpiecznego manewru, cała wstecz i gwałtownego skrętu. Doss uważa rosyjskie działania za niebezpieczne i nieprofesjonalne, szczególnie zaś naruszające międzynarodowe prawo morskie mające na celu zapobieganie kolizjom na morzu.
Tymczasem w oświadczeniu agencji TASS. Rosjanie piszą, że do zdarzenia doszło kiedy amerykańska grupa uderzeniowa lotniskowca oraz rosyjska grupa zadaniowa płynęły równolegle obok siebie. Według relacji rosyjskiej, Chancellorsville nagle zmienił kurs i przeciął kurs niszczyciela admirał Winogradow w odległości około 50 m od jednostki, co zmusiło dowódcę do przeprowadzenia gwałtownego manewru. Rosyjska Flota Pacyfiku złożyła oficjalny protest na ręce kapitana amerykańskiej jednostki, podkreślając że tego rodzaju działania są nie do przyjęcia.
Doss uznał rosyjską wersję jako nieprawdziwą.
Jest to już drugi w ciągu minionego tygodnia niebezpieczny incydent z udziałem rosyjskich i amerykańskich jednstek. We wtorek przedstawiciele 6. floty amerykańskiej oskarżyli rosyjski myśliwiec o niebezpieczne przeloty nieopodal amerykańskiego samolotu patrolowego Marynarki Wojennej w przestrzeni międzynarodowej nad Morzem Śródziemnym.
Nasz komentarz: 🙂
Stary dowcip znaleziony w sieci