Im człowiek starszy tym mniej chętnie śpi na gołej ziemi, w namiocie, nawet na dmuchanym materacu może nie być wygodnie.
Stąd popularność camperów, które oczywiście w najróżniejszych wersjach możemy wypożyczyć na lato; od niewielkich vanów po prawdziwe pałace na wielu kołach.
Dla tych jednak, którzy preferują minimalizm, a dodatkowo używają trucka w życiu codziennym, wartym polecenia są namioty na pick-upy. Rozpiąć je można nad tak zwaną „paką”. Czyli na pakę wstawiamy Wygodny materac, a może nawet coś więcej, zaś nad tym wszystkim bardzo prosto i szybko rozpościeramy namiot. Jes to opcja, która pozwala wygodnie spać w pięknych okolicznościach przyrody nie będąc narażonym na to, że w bok wbija się nam jakiś kamień czy patyk, którego nie zdążyliśmy zamieść spod namiotu.
Jeszcze innym rozwiązaniem jest Przeróbka minivana na coś, co camper może przypominać.
Zachęcam do obejrzenia wielu takich pomysłów w sieci Internetu. Robią to głównie ludzie młodzi, no ale starzy przecież też mogą.
Zaleta jest olbrzymia: po pierwsz śpimy w samochodzie, a więc nie mamy problemu z mokrym namiotem, który trzeba zwijać, żeby jechać dalej; po drugie mamy tam wszystko od razu ułożone pod ręką.
Tutaj jedna z takich dobrze zrobionych przeróbek vana:
Prosto można przerobić minivany które mają, na przykład, trzy rzędy foteli wyciągając ten zaraz za kierowcą i – na przykład – z płyty pilśniowymi wykonując stół, będący zarazem łóżkiem po rozłożeniu. Z tyłu zaś montujemy szafkę z szufladami, do jednej z szuflad wkładamy maszynkę do gotowania do tego pozostaje wykonanie jakiś i mamy kuchnię. Wystarczy jeszcze zorganizować zasłony na okna i nasz camper gotowy. Nadaje się do tego kilka różnych modeli minivanów, do wyboru do koloru, można też kupić coś zupełnie tanio z drugiej ręki i przerobić sobie na taki wygodny samochód do jeżdżenia, a przecież jeżdżenie po Kanadzie i Stanach Zjednoczonych to jednak z największych przyjemności turystycznych.
Można znaleźć wiele porad na na temat nocowania, gdzie najlepiej, czy można na truckstopach, jak to wszystko zorganizować, żeby gdzieś pod ręką był prysznic.
Przyznać muszę, że jest to bardzo ciekawa i tania forma turystyki, a przy przerabianiu minivana można wykazać się wielką pomysłowością. O czym zapewnia
Wasz Sobiesław.