Policja z Toronto uważa, że 16-latek, który zmarł w poniedziałek na skutek odniesionych ran, został specjalnie potrącony przez samochód. Detektyw Leslie Dunkley z wydziału zabójstw powiedział, że sprawa jest traktowana jako zabójstwo pierwszego stopnia. Poszukiwanych jest dwóch mężczyzn.
Ofiara została zidentyfikowana jako Matthew Dreaver z Toronto. Dunkley wyjaśnił, że Dreaver i jego kolega zostali wciągnięci w przepychankę z dwoma mężczyznami w samochodzie. Zaczęło się tuż po 2 po południu przy 1500 Woodbine Avenue. Dreaver z kolegą chcieli odejść, ale tamci za nimi podążali aż do Cedarvale Avenue, w pobliżu East York Memorial Area. Po kilku minutach mężczyźni z samochodu zlokalizowali nastolatków i doszło do kolejnego starcia. Wtedy to pasażer samochodu wysiadł i zaczął gonić Dreavera i jego kolegę. Chłopaki biegli na wschód. W pewnym momencie samochód potrącił Dreavera od tyłu i odjechał. Ofiara nie dawała znaków życia, zmarła w szpitalu.
Śledczy mówi, że policja ma nagranie przedstawiające moment wypadku. Obrazy są drastyczne, dlatego policja ich nie pokazuje. Jasne jest, że chłopak został potrącony umyślnie.
Poszukiwani -dwaj biali mężczyźni z krótkimi włosami o wzroście około 177-180 cm -jechali czarnym czterodrzwiowym SUV-em. Zdaniem policji pojazd może mieć uszkodzenia z przodu.