„Rodzinę założyłem mając 25 lat. Byliśmy szczęśliwym małżeństwem. Żona urodziła dwoje dzieci, nie pracowała zawodowo. Sytuacja zmieniła się, kiedy żona poznała nowych „przyjaciół”, którzy preferowali zdrowy tryb życia. Wegetarianizm i pokojowa postawa wobec życia teoretycznie były pozytywne. Nie znając wewnętrznych zasad uznałem ich za niegroźnych dziwaków. Pod wpływem tych ludzi żona zmieniła się nie do poznania. W domu pojawili się „siostry i bracia duchowni”. Żona w smrodzie kadzideł od 4 rano uprawiała swoje praktyki. Odsunęła się od bliskich, rodziny, przestała być żoną i matką. Nazywała nas ludźmi trzeciej kategorii, czyli „demonami” i „karmitami”. Dzieciom zabraniała jeść mięso mówiąc, że to trupy. Nie wolno było jadać również ryb, jajek, czosnku i cebuli. Często wprowadzała posty. Dzieci stały się osłabione i wystraszone. Przeciążone obowiązkami sekciarskimi niechętnie uczyły się. Często zamiast iść do szkoły wyjeżdżały z żoną do jakiejś farmy i miejsc kultu. Praktyki, w których uczestniczyły dzieci doprowadziły do kłopotów zdrowotnych. Syn cofał się w rozwoju. Córka podejmowała próby samobójcze. Żona nie bacząc na problemy realizowała program sekty – udoskonalała się. (…) Okradała nas, zaciągała długi. Twierdziła, że należy wyzbyć się dóbr materialnych (…). Ażeby zrozumieć i pojąć ten problem dobrze poznałem ich zasady i formy działania. Co innego mówią, co innego robią. Mają dobrych psychologów i prawników na swój użytek. Ośmieszają (wulgarnie) wszystkie nasze autorytety (Kościół, szkołę, władzę itp.(…). Po latach przebywania żony w sekcie mam zrujnowane życie…” Jacek.
Bywa, że dotrze do nas informacja o tym, że dorosły, wykształcony i ustatkowany człowiek rzuca nagle pracę i rodzinę, aby razem z jakąś grupą szukać szczęścia. Współczujemy wtedy ich bliskim i jednocześnie jesteśmy pewni, że nas nigdy nic takiego nie spotka. Myślimy: przecież ja jestem mądry i nie dam się nabrać jakimś szarlatanom. A jednak wielu tak myślących ludzi dało się „złapać”.
Nie ma recepty na to, jak uchronić się przed zwerbowaniem do takiej grupy. Jedyna rada to bacznie zwracać uwagę na ludzi, którzy nagle pojawiają się wokół ciebie i z dnia na dzień deklarują się jako twoi najlepsi przyjaciele. Jednocześnie twierdzą oni, że znają jedyny sposób na osiągnięcie zbawienia, czy odnalezienie szczęścia.
Jeśli poznałeś ostatnio miłych ludzi, którzy zapraszają cię do swojej grupy, a ty nie wiesz co o nich sądzić, jest pewien sposób na to, aby sprawdzić czy stanowią dla ciebie jakieś zagrożenie. Poniżej podają dla kontrastu listę cech dwóch grup: zdrowej i niebezpiecznej. Mogą ci one pomóc przy wyrobieniu sobie własnej opinii o nowo poznanych ludziach.
Cechy charakterystyczne grupy niebezpiecznej:
już pierwszy kontakt z nią otworzył ci całkowicie nowy, odmienny światopogląd, który jest zadziwiająco prosty i tłumaczy każdy problem;
grupa ma mistrza (przywódcę, ojca, guru, proroka), który zna całą prawdę i jest otaczany niemal boską czcią;
cały świat zmierza do katastrofy i tylko ta grupa wie, jak można go uratować;
grupa jest elitą – reszta ludzi jest chora i zagubiona;
grupa odrzuca klasyczną naukę, nauka głoszona przez grupę jest jedyną prawdziwą wiedzą;
krytyka i brak akceptacji ze strony ludzi z zewnątrz są dowodem tylko na to, że grupa ma rację;
grupa chce, abyś zerwał swe dotychczasowe związki (rodzina, przyjaciele, kościół), ponieważ przeszkadzają ci one w dalszym rozwoju;
grupa odróżnia się od świata na przykład przez: strój, sposób odżywiania się, własny język;
grupa ingeruje w życie seksualne swych członków (kojarzenie par, nakłanianie do seksu grupowego i wymiany partnerów oraz prostytucji w imię celów wyższych);
grupa zajmuje cały twój czas zlecając zadania, na przykład: sprzedaż książek czy gazet, roznoszenie ulotek, werbowanie członków, udział w kursach, medytacje;
jeśli nie pojawią się obiecywane sukcesy, to mówią, że sam sobie jesteś winien, bo widocznie za mało się zaangażowałeś;
grupa żąda od ciebie wsparcia finansowego;
członkostwo grupy należy przyjąć jak najszybciej.
Jeżeli którykolwiek z wyżej wymienionych punktów dotyczy nowo poznanej grupy, to radzę zachować dużą ostrożność.
Cechy charakterystyczne grupy „zdrowej”:
twoje pytania zostaną wysłuchane bez osądzania i otrzymasz odpowiedź, także na temat ich finansów i wydatków, także z niezależnych od grupy źródeł, na przykład Revenue Canada;
nie ma autorytarnej struktury, decyzje zapadają demokratycznie, a kierownictwo ponosi odpowiedzialność przed członkami za wszelkie błędy;
lider przyznaje się do błędów i akceptuję konstruktywną krytykę;
nikt nie zakazuje kontaktów z byłymi członkami;
nikt nie utrudnia komunikacji z rodziną, tworzenia spontanicznych przyjaźni;
nikt nie manipuluje strachem i poczuciem winy;
ceni się krytyczne uwagi, gdyż one pomagają w rozwoju grupy;
grupa nie uzurpuje sobie miana jedynego źródła wiedzy o świecie, ceni dialog i wolną wymianę myśli;
szanowana jest indywidualność członków; każdy ma prawo w każdej chwili zrezygnować z członkostwa.
Pamiętaj: Jeżeli ktoś namawia cię do czegoś mogą to być nawet wzniosłe idee, co sprawia, że twoja rodzina w jakiś sposób cierpi, to na pewno nie jest to dla ciebie!