Parlament Alberty odrzucił uchwałę nr 506, która była prywatną inicjatywą poselską NPD i nawoływała do poprawy dostępu do aborcji w prowincji. Ostatecznie przeciwko uchwale zagłosowało 43 posłów, wśród nich premier Alberty Jason Kenney, a za – 11. Żaden poseł United Conservative Party nie zagłosował za uchwałą, żaden poseł NDP nie zagłosował przeciwko niej.
Autorką uchwały była posłanka z St. Albert, Marie Renaud. Renaud domagała się usuwania barier ograniczających dostęp do bezpiecznej i terminowej aborcji we wszystkich częściach prowincji. Twierdziła, że “chęć kontrolowania kobiet i dzieci to cecha wszystkich represyjnych ustrojów w historii świata. Mieszkańcy Alberty są otoczeni przez przedstawicieli bogatych grup interesu, którym zależy na ograniczaniu praw kobiet do decydowania o własnym ciele”. Renaud wytknęła przy okazji minister edukacji, Adrianie LaGrange, że jest anti-choice, a premierowi Kenneyowi wypomniała, że “przez lata walczył o ograniczenie, a nawet usunięcie prawa kobiet do korzystania z wolności i kontrolowania swojego ciała”. Taką teraz mamy rzeczywistość w Albercie, podsumowała.
Wilberforce Project i Campaign Life Coalition mobilizowały obywateli, by sprzeciwili się uchwale. “Dążenie do ułatwiania dostępu do abrocji ma na celu uznanie aborcji za niezbędną usługę medyczną i zmuszenie wszystkich szpitali do dokonywania aborcji”, powtarzał Jeff Gunnarson z CLC. Podkreślał, że zaczyna się niepozornie, od prywatnej uchwały poselskiej, ale takie pomysły trzeba tłumić w zarodku. Cam Wilson, dyrektor polityczny Wilberforce Project, zwracał uwagę, że w dużej mierze chodzi o promowanie aborcji na obszarach wiejskich, gdzie ludzie doskonale wiedzą, że aborcja jest odbieraniem życia, a w prawdziwiej opiece medycznej chodzi o to, by życie ocalić.
65 z 87 posłów prowincyjnych otrzymało od mieszkańców swoich okręgów prośby o głosowanie przeciwko uchwale.