Większość mieszkańców Ontario zapomniała już o wakacjach, tymczasem rząd prowincji dopiero w poniedziałek wrócił do pracy po wakacyjnej przerwie. Posłowie zazwyczaj rozpoczynają pracę po wakacjach na początku września, w tym roku jednak nie było posiedzeń podczas kampanii wyborczej poprzedzającej wybory federalne. Skutkiem tego posłowie mieli pięciomiesięczne wakacje – najdłuższe od prawie ćwierć wieku.
Jeszcze przed wakacjami premier Doug Ford wymienił część ministrów. Wcześniej rząd był krytykowany za cięcia wydatków i sprzeciw wobec narzucanego przez Ottawę podatku węglowego. W najbliższych miesiącach będzie zajmował się kilkoma najważniejszymi sprawami.
Pierwsza to negocjacje z nauczycielami. Rząd ma do podpisania umowy zbiorowe z trzema dużymi związkami zawodowymi – i to najlepiej unikając strajku. Rozmowy z Elementary Teachers’ Federation of Ontario (ETFO) i Ontario Secondary School Teachers’ Federation (OSSTF) są w martwym punkcie i związki szykują się do głosowań w sprawie strajku. W przypadku Ontario English Catholic Teachers’ Association (OECTA) głosowanie nad strajkiem będzie możliwe w połowie listopada. Głównym punktem spornym jest wielkość klas. W zeszłym roku przeciętna klasa liczyła 22 uczniów. Rząd mówił o dążeniu do 28, choć ostatnio minister edukacji podał liczbę 25. To jednak i tak oznaczałoby zmniejszenie zatrudnienia wśród nauczycieli o około 5000. Poza tym prowincja nie chce się zgodzić na podwyżki płac wyższe niż 1 proc. rocznie.
Kolejna sprawa to sprzedaż alkoholu. Pomysł wprowadzenia piwa do sklepów narożnych chwilowo utknął, czego przyczyną w dużej mierze są trudności w negocjacjach z Beer Store. Prowincja ma popdpisaną umowę z Beer Store i musi się teraz z niej wycofać, a to wiąże się z rekompensatą dla sieci. Do tego ontaryjscy producenci wina domagają się liberalizacji systemu sprzedaży. Część rynku chciałyby też zagarnąć duże supermarkety.
Dalej nowy minister finansów Rod Phillips ma przedstawić swoją aktualizacje budżetu. Nastąpi to niebawem – 6 listopada. Poznamy nową prognozę deficytu. W kwietniu były minister Vic Fedeli odał kwotę 10,7 miliarda. Teraz są oczekiwania, że prognozowany deficyt będzie o kilka miliardów niższy.
Inna ważna sprawa, którą zajmie się rząd, to reformy systemu opieki medycznej. Konserwatyści mają ogłosić utworzenie pierwszych Ontario Health Teams. Będą to organizacje tworzone przez połączone szpitale, zakłady opieki długoterminowej i agencje opieki domowej. Takie zespoły mają dostawać określoną kwotę finansowania od prowincji i wydawać pieniądze według własnych potrzeb.
Kolejna sprawa to mieszkalnictwo. W zeszłym tygodniu Doug Ford zapowiedział, że niedługo ujawni swój plan “przystępnej własności domów”. Nie podał żadnych detali, ale wzbudził nadzieje. Premier zapowiedział, że nowa strategia otworzy szanse rozwoju dla podwykonawców.
Rząd zajmie się też ograniczeniem płac w sektorze publicznym. Ustawa dotycząca tej kwestii została przedstawiona w parlamencie tuż przed przerwą wakacyjną. Przewiduje ona podwyżki płac o 1 proc. rocznie przez trzy najbliższe lata. Ustawa ma mieć zastosowanie m.in. do nauczycieli, pracowników szkół, pracowników szpitali i osób zatrudnionych przez rząd.
Jeśli chodzi o podatek węglowy, to w czerwcu sąd najwyższy w Ontario uznał, że Ottawa ma konstytucyjne prawo do wprowadzenia podatku. Prowincja czeka teraz na decyzję sądu najwyższego, który może rozpatrzyć apelację lub ją odrzucić.
Sprzedaż marihuany to następna sprawa, którą podejmie rząd. Upłynął rok od legalizacji narkotyku, tymczasem w Ontario można go kupić tylko w 24 legalnych sklepach. Ponadto 50 sprzedawców otrzymało licencje w sierpniu, ale żaden z nich nie spieszy się z otwarciem sklepu.
Podczas pierwszego roku rządów konserwatyści byli ostro krytykowani za zmiany w programie pomocy chorym na autyzm. W końcu rząd wycofał się ze swoich propozycji i wymienił ministra ds. dzieci i usług socjalnych. Powołano panel doradczy, który w najbliższych tygodniach ma przedstawić rekomendacje odnośnie nowego programu.
Na koniec warto wspomnieć, że upłynął termin składania propozycji przebudowy Ontario Place. Może więc rząd uchyli rąbka tajemnicy, jaka będzie przyszłość tego miejsca.