W poniedziałek w sądzie najwyższym Kolumbii Brytyjskiej rozpoczęły się tygodniowe przesłuchania w związku ze sprawą ekstradycji Meng Wanzhou. Na samym początku adwokat Meng, Richard Peck, podkreślił, że w tej sprawie tak naprawdę chodzi o próbę zmuszenia Kanady do egzekwowania sankcji, którym ta się sprzeciwia – amerykańskich sankcji nałożonych na Iran. Wszystkie inne argumenty, które będą tu przytaczane, to tylko pozory, powiedział Peck dodając, że Kanada jest suwerennym państwem, ma swoje dziedzictwo, swój etos, swoją tożsamość i swoje prawa, których zawsze broniliśmy.

Przed sądem w oczekiwaniu na Meng ustawił się tłum reporterów. 47-Meng, która w tym dniu mogła opuścić areszt domowy, machała do swoich zwolenników. Niektórzy życzyli jej szczęśliwego Nowego Roku.

Przesłuchania rozpoczęły się ponad rok po aresztowaniu Meng na lotnisku w Vancouverze, 1 grudnia 2018 roku. Amerykańscy prokuratorzy domagają się wydania jej w celu postawienia przed amerykańskim sądem pod zarzutem oszustwa popełnionego wobec banków. Meng miała zatajać fakty dotyczące powiązań jej firmy, Huawei, z przedsiębiorstwem oskarżonym o łamanie amerykańskich sankcji nałożonych na Iran.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

W sprawie o ekstradycję chodzi o tzw. podwójną przestępczość – czy przestępstwo popełnione przez Meng byłoby uznane za wykroczenie, gdyby zostało popełnione w Kanadzie.