Wszyscy nauczyciele publicznych szkół podstawowych w Ontario strajkowali w czwartek, ponieważ ich związek postanowił zaostrzyć akcję protestacyjną w powodu impasu w rozmowach kontraktowych z rządem.
Federacja Nauczycieli Szkół Podstawowych Ontario prowadzi kampanię od listopada ub roku, a od kilku tygodni organizuje rotacyjne strajki.
W czwartek 6 lutego odbył się pierwszy ogólnoprowincyjny strajk, drugi zaplanowany jest na 11 lutego.
Prezes związku Sam Hammond poinformował, że związek był bliski porozumienia z rządem, ale negocjatorzy prowincji nagle zgłosili nowe propozycje, których ETFO nie mógł zaakceptować.
Minister edukacji Stephen Lecce uznał, że rząd przedstawił „rozsądne propozycje”.
Hammond powiedział zaś, że obie strony były bliskie porozumienia w sprawie trzech lub czterech kluczowych kwestii, gdy rząd zmienił kurs.
Wszystkie cztery główne związki nauczycieli pozostają bez umów o pracę od 31 sierpnia, a negocjacje trwają tylko ze związkiem reprezentującym nauczycieli francuskich.
Wszystkie związki są zaangażowane w jakąś akcję protestacyjną.
Związki uważają, że chodzi o ograniczenie nakładów na szkoły, rząd twierdzi, że nauczyciele nie przyjmują proponowanej podwyżki, a wielu rodziców uważa, że w szkołach panuje nepotyzm i kumoterstwo jeśli chodzi o przyjmowanie nowych pracowników oraz całkowicie błędna zasada promocji i siatki płac oparta nie na zaangażowaniu w pracę, lecz na wysłudze lat. Jednym słowem można mało robić i dużo zarabiać i dużo robić za grosze.
Jak podaje portal Workopolis nauczyciele w Ontario mieli w 2017 roku średnią pensję w wysokości 83 500 dol. rocznie, mają też wiele czasu wolnego; różnie to wygląda w różnych kuratoriach, ale większość nauczycieli nie pracuje jeden tydzień w marcu, dwa tygodnie podczas przerwy świątecznej oraz w wakacje – lipiec i sierpień, chociaż nauczyciele czasami uczęszczają na kursy dokształcające. Mogą też kumulować przysługujące dni chorobowe, przez co później wcześniej idą na emeryturę.
Oczywiście, muszą też uczyć dzieci, co w dzisiejszych czasach nie jest łatwe, a może być nawet niebezpieczne…
[…] Obyś cudze dzieci uczył – szkoły dojrzały do reformy – strajki… […]