Radny Calgary Evan Woolley zapowiedział, że nie odpuści, jeśli ktoś w jego mieście będzie próbował praktykować terapię konwersyjną. Rada Calgary jednogłośnie zagłosowała za zakazem terapii konwersyjnej, która jest formą pomocy osobom walczącym z pociągiem seksualnym do osób tej samej płci.
Woolley stwierdził groźnie, że miasto sięgnie po wszelkie środki, jakimi dysponuje, by wprowadzić wyegzekwować zakaz.
Projekt uchwały o zakazie terapii pojawił się w połowie stycznia. Komisja ds. priorytetów i finansów dała mu zielone światło. Teraz trwają prace nad przepisami i wyznaczeniem kar za łamanie zakazu. W uchwale znalazł się również apel do władz prowincji i kraju o wprowadzenie podobnych przepisów. W Albercie zakaz przyjęły Edmonton, St. Albert, Sherwood Park i Fort McMurray.
Krytycy zakazu zauważają, że może mieć niebezpieczne konsekwencje dla wolności religijnej. Na celowniku znajda się grupy wyznające wiarę, która stwierdza, że homoseksualizm jest zaburzeniem.
W zeszłym tygodniu przed ratuszem protestowali członkowie Journey Canada. Mówili, że nie są jednoznacznie przeciwni przepisowi, ale ostrzegali, jak ważny jest dobór słów podczas formułowania zakazu. Zapisy będą przedmiotem dyskusji komisji miejskiej w tym roku.
W Ottawie niezależny senator Serge Joyal zaproponował ustawę S-202, która zyskała poklask premier Trudeau. Joyal proponuje, by za oferowanie terapii konwersyjnej osobom do 18 roku życia groziło do 5 lat pozbawienia wolności.