Członkowie Canadian Manufacturers and Exporters (CME) podczas konferencji prasowej w Toronto mówili, że blokady na kolei stanowią poważne zagrożenie dla sektora produkcyjnego. Jeśli sytuacja utrzyma się, nie wykluczają zamykania fabryk i tymczasowego zwalniania pracowników.
W Kolumbii Brytyjskiej zablokowana jest główna linia w północnej części prowincji. Druga poważna blokada ma miejsce w pobliżu Belleville w Ontario. Chodzi o rurociąg Coastal GasLink.
Z powodu blokad zaburzone są łańcuchy dostaw. Producenci korzystają z kolei, którą z jednej strony dowożone są części, a z drugiej – odbierane gotowe produkty. CME szacuje, że każdy dzień przestoju to strata 425 milionów dolarów.
Przewodniczący CME, Dennis Darby, stwierdził, że wielu członków stowarzyszenia nie wytrzyma dłużej niż dwa tygodnie w takim stanie. Gospodarka jest zakładnikiem protestujących, powiedział.
Producenci starają się przejść na transport drogowy, który jednak jest mniej wydolny.
Według ostatnich danych opublikowanych we wtorek przez Statistics Canada sprzedaż w sektorze produkcyjnym spadła czwarty miesiąc z rzędu. W grudniu sprzedaż wyniosła zaledwie 56,4 miliarda dol. To o 0,7 proc. mniej niż w listopadzie, który z kolei był słabszy o 1 proc. od października.