Właściciel domu z okolic Hamilton, który zastrzelił niedoszłego złodzieja samochodów kilka sekund po konfrontacji na przed swym domem, będzie musiał ponownie stanąć przed sądem odpowiadając na zarzut zabójstwa – zadecydował Sąd Najwyższy Ontario
W jednogłośnej decyzji Sąd Apelacyjny stwierdził, że sędzia procesowy niewłaściwie poinstruował jury, które uniewinniło Petera Khilla w czerwcu 2018 r. Khill twierdził, że działał w obronie własnej, w czasie konfrontacji kiedy w 2016 r. zastrzelił Johna Styresa
„Sędzia procesowy nie poinstruował ławy przysięgłych, aby rozważyli zachowanie Khilla podczas incydentu, który doprowadził do zastrzelenia Styresa, rozważania zasadności użycia broni” – napisał w uzasadnieniu sędzia David Doherty.
Podczas procesu Khill twierdził, że przez cztery lata szkolił się jako rezerwista, instynktownie chwycił strzelbę w swojej sypialni i wyszedł na zewnątrz, by zmierzyć się ze złodziejem. W ciągu kilku sekund od zauważenia Styresa, który pochylał się nad swoją 15-letnią furgonetką i krzycząc „Ręce do góry”, Khill otworzył ogień z odległości zaledwie kilku metrów, trafiając w klatkę piersiową. 29-letni Styres, który nie miał broni, zmarł niemal natychmiast.
Khill, który miał 26 lat podczas incydentu, utrzymywał, że nie miał innego wyjścia.
Zgodnie z prawem do samoobrony można użyć rozsądnego rozmiaru przemocy, aby złagodzić zagrożenie dla siebie lub innych. Ale prokuratura argumentowała, że sędzia Sądu Najwyższego Stephen Glithero nie poinstruował właściwie jury o roli, jaką odegrał Khill w doprowadzeniu do konfrontacji, a nie tylko o tym, co myślał w chwili, gdy otworzył ogień.
Sprawa początkowo miała podtekst rasistowski, ponieważ Styres był Indianinem, chociaż nie było dowodów na to, że Khill był tego świadomy, gdy otworzył ogień.
Khill stoi również w obliczu toczącego się procesu cywilnego, w którym krewni Styresa domagają się odszkodowania w wysokości ponad 2 milionów dolarów.