Odpust zupełny. Ratunek na czas pandemii.
Kiedy nie mogę iść do spowiedzi. Jak to może wyglądać praktycznie!
1. Zrób znak krzyża.
2. Zrobić sobie rachunek sumienia.
3. Wzbudzić w sobie żal za grzechy.
4. Postanowić sobie, że nie będę do nich wracał.
5. Odmów sobie akt żalu „Ach żałuje za nr złości….”, możesz też wyrzec się zła jak podczas odnowienia przyrzeczeń chrzcielnych.
6. Wysłuchaj w radio przez internet lub telewizji: Mszy św., różańca, Drogi krzyżowej, (kiedy jesteś zdrowy możesz adorować Jezusa w Najświętszym Sakramencie, Czytać Pismo Święte przez pół godziny). A przynajmniej odmówić „Wierzę…, Ojcze nasz…, Zdrowaś Maryjo…”
7. Postanowić i obiecać w sercu, że przy najbliższej okazji, kiedy będzie to możliwe: wyznam te grzechy na spowiedzi sakramentalnej, przyjmę Komunie święta, i pomodlę się w intencjach, w których modli się Papież
8. Zakończyć znakiem krzyża. Można też z pobożnością i miłością ucałować krucyfiks lub krzyżyk.
W przypadkach ciężkich stanów zdrowia żałować za grzechy i przyzywać Miłosierdzia Bożego np: „Jezu ufam Tobie!” „Jezu kocham Cię” „zmiłuj się nade mną”