Rośnie liczba oszustów wykorzystujących strach przed koronawirusem do okradania Kanadyjczyków. Dzwonią, wysyłają sms-y i e-maile prosząc o pieniądze lub na przykład sprzedając testy na koronawirusa.
Jeff Thomson, analityk RCMP z Canadian Anti-Fraud Centre, mówi że po 6 marca centrum otrzymało 153 zgłodzenia o próbach wyłudzenia. 22 osoby zgłosiły się jako ofiary oszustów. Thomson zauważa, że oszuści starają się wykorzystać każdą sytuację, która budzi niepokój społeczny. Przypomina, że podobnie było w czasie przechodzenia huraganu Katrina. Oszuści wiedzą, że ludzie wtedy czują strach i są niepewni i mniej czujni, dlatego więcej osób “połyka haczyk”. Działają często pod wpływem emocji.
I właśnie na emocjach i strachu grają oszuści. Pandemia COVID-19 daje naciągaczom spore możliwości wymyślania scenariuszy osztustw.
Aby edukować społeczeństwo, Centrum zamieściło na swojej stronie internetowej przykładowe prośby i oferty oszustów.
Kelley Keehn z FP Canada radzi, by chwilę pomyśleć, zanim się na coś kliknie. Nie otwierać linków czy załaczników. To jeden z najlepszych sposobów, by nie dać się złowić. Gdy odebrany mail zawiera rzekomy przelew zasiłku rządowego, lepiej otworzyć odpowiednią stronę rządową i tam sprawdzić. Rząd nie wysyła zasiłków sms-em czy mailem w taki sposób.
Jeśli jednak ktoś padł ofiarą oszustów, powinien działać szybko, mówi Keehn. Przede wszystkim trzeba powiadomić odpowiednie władze. Niestety tylko około 5 proc. ofiar zgłasza oszustwa. A oszuści często wracają – jeśli uda im się wyciągnąć od kogoś jakieś drobne informacje czy parę dolarów, będą drążyć dalej.