Gdy wszystkie firmy, których funkcjonowanie nie jest niezbędne podczas pandemii koronawirusa, pozostają zamknięte, torontońscy restauratorzy mówią, że czują “oddech śmierci”. W mieście znajduje się ponad 17 000 punktów gastronomicznych, od prostych knajp po wytworne restauracje.
Cherie Stinson, właścicielka Eastside Social w Leslieville i Little Joe przy Gerrard Street mówi, że jej firma musiała zwolnić wszystkich 24 pracowników. Dodaje, że nie ma pojęcia jak zapłaci za wynajem lokali i rachunki za dostawy. Podkreśla, że restauracje mają najniższą opłacalność i płacą najwyższe czynsze w porównaniu z innymi biznesami. Jeśli nie przynoszą dochodu, wypadają. Stinson czarno widzi przyszłość. “Jeśli nie dostaniemy pomocy z rządu, nie przetrwamy”, mówi.
Michael Summerfield, właściciel Prohibition Gastro House, również twierdzi, że będzie musiał zamknąć biznes, który prowadzi od 13 lat. W obecnej sytuacji, gdy restauracja jest zamknięta, miesięcznie traci do 30 000 dolarów. Uważa, że pandemia zdziesiątkuje torontońskie lokale gastronomiczne. Jego zdaniem padnie od 50 do 70 proc., nawet duże sieciówki się nie ostaną.
O zasiłku federalnym, który gwarantuje dopłaty do pensji pracowników w wysokości 75 proc. wynagrodzenie, Stinson mówi, że w jej przypadku nie jest zbyt pomocny. “I tak nie mam pracowników. Może zasiłek by się przydał, gdyby był wydłużony do 9-10 miesięcy, żeby obejmował okres po kryzysie, gdy znów będziemy próbowali się otworzyć i odrobić straty”, mówi.
Rząd federalny ogłosił też utworzenie Canada Emergency Business Account, które oferuje nieoprocentowane pożyczki w kwocie do 40 000 dol. dla małych przedsiębiorstw i organizacji non-profit. Do 25 proc. spłaty może być umorzone, jeśli pożyczka zostanie spłacona do 31 grudnia 2022 roku. Szczegóły programu na razie nie są znane.
Stinson dodaje, że próbowała coś wskórać u ubezpieczycieli. Niestety bez rezultatu. Powiedziano jej, że polisa nie pokrywa strat związanych z pandemią. Musiałoby dojść do fizycznych szkód.
Z ankiety przeprowadzonej przez Restaurants Canada wynika, że w całym kraju ponad 800 000 miejsc pracy w branży gastronomicznej zostało zlikwidowanych, przy czym 300 000 z nich w Ontario.
Jedna na 10 restauracji już została zamknięta na stałe. 18 proc. zostanie zamknięte w ciągu miesiąca, jeśli sytuacja się nie poprawi.