Rząd ściąga Meksykanów do pracy na farmach, a miliony Kanadyjczyków siedzą w domu. Czy tu jest logika? Ci pracownicy sezonowi mogą przynieść różne choroby zika, dengue, corona świńska grypa i będą pracować ramię w ramię nawet z wirusem.

Czy nie lepiej by było dać pracę Kanadyjczykom przecież praca na farmie to nic takiego trudnego nie wymaga dyplomu collegu. Ludzie z chęcią by sobie dorobili pracując na powietrzu. Ja pracowalam i to nic trudnego, ja terapeuta.

Ludzie ciągle śpią i chyba śnią dobre sny, a rząd ich sabotuje i gwałci ich prawa. Musimy protestować, bo to się dla nas źle skończy.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Będzie gorzej niż ta hiszpanka, bo długotrwały stres atakuje każdy narząd, a utrata wolności to będzie najgorsza z chorób. Ja piszę do tych “imbecyli” na górze, bo mam odwagę i natchnienie, które każdy powinien obudzić w sobie. Pomóżmy sobie zanim będzie za późno. Spokój wewnętrzny płynący z poświęcenia dla innych to największa wartość dla człowieka.

Zawsze protestujmy na złe kłamliwe traktowanie. My Polacy powinniśmy dać przykład.

Ja już walczę i nigdy nie dam sobie w “kaszę dmuchać”

Wieslawa Derlatka
Hamilton