Podajemy zestawienie informacji na temat Covid-19 ze stron Swiss Propaganda Research
Według danych z najlepiej przebadanych krajów, takich jak Korea Południowa, Islandia, Niemcy i Dania, ogólna śmiertelność Covid-19 jest dwudziestokrotnie niższa niż początkowo zakładana przez WHO.
Badanie zaprezentowane w Nature Medicine dochodzi do podobnego wniosku, nawet odnośnie chinskiego miasta Wuhan. Początkowo zanotowano znacznie wyższe wartości dla Wuhan, ponieważ nie zarejestrowano wielu osób z łagodnymi objawami lub bez objawów.
50% do 80% osób z pozytywnym wynikiem testu nie wykazuje objawów. Nawet wśród osób w wieku od 70 do 79 lat, około 60% pozostaje bezobjawowych, wiele innych wykazuje jedynie łagodne objawy.
Mediana wieku zmarłych w większości krajów (w tym we Włoszech) wynosi ponad 80 lat, a tylko około 1% zmarłych nie miało poważnych, współistniejących chorób. Wiek i profil ryzyka zgonów zasadniczo odpowiadają zatem przeciętnej śmiertelności.
Wiele medialnych doniesień o młodych i zdrowych ludziach umierających z powodu Covid-19 okazało się fałszywymi po bliższym zbadaniu. Wiele z tych osób albo nie umarło z powodu Covid-19, albo faktycznie miało poważne dolegliwości współisniejące (takie jak niezdiagnozowana białaczka).
Przeciętnie ogólna śmiertelność w USA wynosi około 8 000 osób dziennie, w Niemczech około 2 600 osób, a we Włoszech około 1 800 osób dziennie. Śmiertelność grypy sezonowej w USA wynosi do 80 000, w Niemczech i we Włoszech do 25 000, a w Szwajcarii do 1 500 osób na zimę.
Na wyraźnie zwiększoną śmiertelność w północnych Włoszech mogą wpływać dodatkowe czynniki ryzyka, takie jak bardzo wysokie zanieczyszczenie powietrza i skażenie mikrobiologiczne, a także załamanie opieki zdrowotnej nad osobami starszymi i chorymi z powodu masowej paniki oraz znacznego ograniczenia życia gospodarczego i społecznego.
W krajach takich jak Włochy i Hiszpania, oraz w pewnym stopniu Wielka Brytania i USA, poważne przeciążenie szpitali, szczególnie z powodu grypy, nie jest niczym niezwykłym. Ponadto do 15% lekarzy i pielęgniarek musi obecnie poddać się kwarantannie, nawet jeśli nie wystąpią u nich żadne objawy.
Istotne pytanie to czy ludzie umierają z koronowirusem, czy też z powodu koronowirusa. Sekcje zwłok pokazują, że w wielu przypadkach poprzednie choroby były ważnym lub decydującym czynnikiem, ale oficjalne dane zwykle tego nie odzwierciedlają.
Dlatego w celu oceny niebezpieczeństwa choroby kluczowym wskaźnikiem nie jest często wspominana liczba osób z wynikiem pozytywnym oraz zmarłych, ale liczba osób, które faktycznie i nieoczekiwanie rozwijają symptomy zapalenia płuc lub na nie umierają.
Często pokazywane krzywe wykładnicze „przypadków koronowirusa” są mylące, ponieważ liczba testów również rośnie wykładniczo. W większości krajów stosunek wyników testów pozytywnych do testów ogółem pozostaje stały między 5% a 25% lub powoli rośnie.
Kraje bez głębokich restrykcji gospodarczych czy społecznych, takie jak Japonia, Korea Południowa i Szwecja, nie doświadczyły bardziej negatywnego przebiegu wydarzeń niż inne kraje. Może to podważyć skuteczność tak daleko idących środków.
Według wiodących specjalistów od chorób płuc, inwazyjna wentylacja pacjentów z Covid-19 często przynosi efekt przeciwny do zamierzonego i powoduje dodatkowe uszkodzenie płuc. Inwazyjna wentylacja pacjentów Covid-19 jest częściowo wykonywana ze strachu przed rozprzestrzenianiem się wirusa w powietrzu z wydzielin chorego.
Wbrew pierwotnym założeniom, pod koniec marca WHO ogłosiło, że nie ma dowodów na rozprzestrzenianie się wirusa poprzez powietrze. Wiodący niemiecki wirusolog w badaniu pilotażowym również nie znalazł źródeł infekcji w powietrzu.
W wielu klinikach w Europie i Stanach Zjednoczonych jest niewielu pacjentów, a niektóre musiały skrócić dzień pracy personelu z tego powodu. Liczne operacje i terapie zostały anulowane przez kliniki, gdyż nawet pacjenci z nagłymi przypadkami czasami pozostają w domu z obawy przed wirusem.
Niektóre media zostały przyłapane na próbach dramatyzowania sytuacji w klinikach, czasem nawet przy użyciu zmanipulowanych zdjęć i filmów. Generalnie media nie kwestionują nawet wątpliwych, ale oficjalnych oświadczeń i liczb.
Zestawy testów używane na świecie nie są precyzyjne. Kilka badań wykazało, że nawet znane do tej pory koronawirusy mogą dawać fałszywie pozytywne wyniki. Ponadto obecnie używany test na wirusy nie został poddany weryfikacji klinicznej ze względu na presję czasu.
Wielu znanych na całym świecie ekspertów z dziedziny wirusologii, immunologii i epidemiologii uważa, że podjęte środki przynoszą efekt przeciwny do zamierzonego i zalecają oni szybkie i naturalne nabycie odporności stadnej w populacji, chroniąc przy tym ludzi z grup ryzyka.
W Stanach Zjednoczonych i na całym świecie gwałtownie wzrosła liczba osób cierpiących z powodu bezrobocia, problemów psychicznych i przemocy domowej w wyniku podjętych środków restrykcyjnych. Wielu ekspertów uważa, że restrykcyjne środki mogą pochłonąć więcej ofiar niż sam wirus.
Demaskator NSA, Edward Snowden, ostrzega, że „kryzys koronawirusowy“ jest wykorzystywany do masowej i stałej ekspansji globalnej kontroli. Znany wirusolog Pablo Goldschmidt mówi o „globalnym terrorze medialnym” i „środkach totalitarnych”. Wiodący brytyjski wirusolog profesor John Oxford mówi o „epidemii medialnej”.