Międzynarodowi aktywiści wypowiedzieli wojnę kanadyjskiemu portalowi Pornhub.com, którego użytkownicy wymieniają się materiałami pornograficznymi. Strona rejestruje okło 120 milionów odwiedzin dziennie i jest największym tego typu portalem na świecie. Jest cześciowo dowodzona z Montrealu. Firma założycielska przez lata była właścicielem paru innych dużych stron pornograficznych i znajdowała się w centrum zainteresowania w związku z udostępnianiem treści, które mogły powstać bez zgody osób pokazywanych.

Rzecznik prasowy Pornhub tłumaczy, że portal przykłada wszelkich starań, by zwalczać nielegalne treści. Korzysta z automatycznych technik monitoringu, a także z moderacji przez rzeczywistych pracowników, którzy sprawdzają ponoć każdy wgrywany materiał. Twierdzi, że sugerowanie, jakoby zamieszczane materiały dotyczyły np. nieletnich, to kłamstwa.

Grupa TraffickingHub, która uruchomiła internetową petycję na Change.org nie do końca się z tym zgadza. Uważa, że strona Pornhub powinna być zamknięta, bo zamieszcza materiały nielegalne lub powstałe bez zgody pokazywanych osób na czynności seksualne. Ostatnio w mediach spolecznościowych TraffickingHub pisało o filmie rozpowszechnianym za pośrednictwem Pornhub, który przedstawiał scenę gwałtu.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Petycję podpisało 850 000 osób. TraffickingHub podkreśla, że portal przyczynia się do handlu ludźmi, przemytu ludzi, wykorzystywania kobiet i nieletnich.

TraffickingHub twierdzi, że nie jest grupą religijną ani polityczną. Możliwe jednak, że jest związana z organizacją chrześcijańską Exodus Cry z Sacramento w Kalifornii. Jej założyciel Benjamin Nolot jest znany z nawoływania do czystości i powstrzymywania się od toksycznej seksualności.

TraffickingHub i Exodus Cry zorganizowały w marcu protest przed siedzibą Pornhub w Montrealu. Portal stwierdził wtedy, że to radykalni prawicowi fundamentaliści, których założyciele mają na swoim koncie ataki na społeczności LGBTQ i nastawanie na prawa kobiet.

Faktem jest, że materiały zamieszczane na Pornhub były używane jako materiał dowodowy w sądach. Przykładowo w październiku 2019 roku na Florydzie policja aresztowała mężczyznę, który uprowadził 15-latkę i rozpowszechniał filmy pornograficzne z jej udziałem m.in. na Pornhub, Snapchacie i Periscope. British Broadcasting Corporation w lutym 2020 roku donosiło o kobiecie, która znalazła na Pornhub film przedstawiający, jak jest wykorzystywana seksualnie. Film pochodził z 2009 roku, gdy kobieta miała 14 lat. Pornhub stwierdził, że wideo zostało zamieszczone w portalu przed zmianą właściciela. Pytany o to, dlaczego dopuszcza zamieszczanie treści, których tytuły sugerują nadużycia, twierdzi, że dopuszcza wszelkie formy “ekspresji seksualnej, a to, niektórych gorszy, wielu może się podobać”. Co ciekawe zasłania się przy tym prawem do wolności słowa.