W artykule Vanity Fair z 2019 roku o Jeffreyu Epsteinie Steve Bing został wymieniony jako członek klubu „Lolita Express”.
22 czerwca, prawie rok po samobójstwie Epsteina w więzieniu, Steve Bing spadł z 27 piętra swojego apartamentowca w Los Angeles. Chociaż nie znaleziono żadnego listu pożegnalnego, śmierć Binga została szybko uznana za samobójstwo wywołane przez przygnębienie brakiem kontaktu z ludźmi podczas kwarantanny.
Co ciekawe Bing zabił się dokładnie w czasie rozluźniania blokady wywołanej przez COVID.
Aktorka Liz Hurley, była dziewczyna Binga, opublikowała to zdjęcie na Instagramie po jego śmierci. Ma on na sobie koszulkę, z ciekawym napisem
W wieku 18 lat Steve Bing odziedziczył około 600 milionów dolarów od swojego dziadka Leo S. Binga – dewelopera, który zdobył fortunę w Nowym Jorku w latach 20. XX wieku. Porzucił studia na Uniwersytecie Stanforda aby zrobić karierę w Hollywood.
Do jego życiowych partnerek należały m.in. Naomi Campbell, Uma Thurman, Sharon Stone, Farrah Fawcett.
Jego bogactwo i umiejętności pozwoliły mu na nawiązanie znajomości z wybitnymi przyjaciółmi, takimi jak Hugh Hefner, Mick Jagger, Warren Beaty, James Caan, Książę Andrzej, Jeffrey Epstein i Bill Clinton.
Bing poważnie wspierał pieniędzmi partię demokratyczną. Miał też prywatny odrzutowiec, którym lubił latać Bill Clinton.
W reakcji na doniesienia o śmierci Binga Bill Clinton twittował: