O planach brytyjskiego dowództwa poinformowało we wtorek szereg środków masowego przekazu. Oficjalnie lotniskowiec HMS Queen Elisabeth ma udać się na Daleki Wschód w ramach grupy bojowej by prowadzić ćwiczenia z „z sojusznikami” jak napisał portal Mail Online określając w ten sposób marynarki wojenne USA i Japonii. Portal przypomina, że ta jednostka to najnowszy i najnowocześniejszy brytyjski lotniskowiec, który kosztował 3 mld funtów. Wraz z siostrzaną HMS Prince of Wales jest największym okrętem jaki kiedykolwiek służył w brytyjskiej marynarce wojennej.
„Ruch będzie prawdopodobny rozpatrywany jako powstrzymywanie rosnącej asertywności Chin w regionie [Dalekiego Wschodu] i poza nim” – twierdzi Mail Online.
W swojej pierwszej misji na Zachodni Pacyfik HMS Queen Elisabeth zabierze na pokład dwa zespoły samolotów wielozadaniowych F-35B Lightning II. W ramach grupy bojowej towarzyszyć mu będą dwa niszczyciele klasy Typ 45 i dwie fregaty. Powołując się na „The Times” portal twierdzi, że część z samolotów mogą stanowić nie jednostki Królewskich Sił Powietrznych lecz amerykańskich Sił Powietrznych.
Informacje o przygotowaniach Brytyjczyków do wsparcia antychińskich działań USA na dalekowschodnich pojawiły się w dniu w którym amerykańska dyplomacja oficjalnie podważyła doktrynę Chińskiej Republiki Ludowej zakładającą przynależność do chińskiej ekonomicznej strefy morskiej większości obszaru Morza Południowochińskiego.