Mieszkańcy Midtown w Toronto, gdzie przeciętna cena sprzedaży mieszkania własnościowego wynosi ponad 1,1 mln dolarów protestowali w sobotę przeciwko zlokalizowaniu w ich dzielnicy schroniska dla bezdomnych.

W związku z epidemią Covid-19 miasto Toronto postanowiło usunąć bezdomnych z ulic, oferując zakwaterowanie m.in. w wynajętym na dwa lata hotelu Roehampton sieci Best Western.

W sobotę, setki protestujących i kontrprotestujących stanęło naprzeciwko siebie na Mount Pleasant Road, niedaleko Eglinton, która została na kilka godzin wyłączona z ruchu.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Z jednej strony protestowali, przeciwnicy dwóch schronisk dla bezdomnych w  okolicach Yonge i Eglinton – hotelu Roehampton przy Mount Pleasant Road oraz budynków przy 55/65 Broadway Avenue. Te ostatnie mają zostać zamknięte pod koniec sierpnia w związku z trwającą rozbudową.

Mieszkańcy twierdzą, że  od czasu otwarcia schronisk pod koniec kwietnia  doszło do wzrostu przestępczości i nie czują się już bezpiecznie na ulicach, a niedawno obrabowane zostało nawet miejscowe przedszkole.

Z kolei kontrprotestujący “wstydzą się, że może być tyle nienawiści dla ludzi bezdomnych”. Ich zdaniem, mieszkańcy bogatej dzielnicy “powinni mieć więcej zrozumienia dla swoich nowych sąsiadów”.

Burmistrz John Tory wydał oświadczenie w tej sprawie, w którym zapewnia,  że “robi wszystko, aby rozwiązać  kwestie bezpieczeństwa ”.

Miasto założyło dodatkowo 33  kamery bezpieczeństwa, i zwiększyło patrolowanie okolic hotelu Roehampton.

Dwie grupy oddzielone kordonem  kilkunastu policjantów, skandowały hasła i wymachiwały transparentami.

Była premier Ontario, obecnie posłanka MPP socjalistycznej partii NDP, reprezentująca okręg w tej bogatej dzielnicy – Kathleen Wynne, rozmawiała z protestującymi i zaapelowała na twitterze aby nie postrzegać protestów w kategoriach “bogaci przeciwko biednym”, ponieważ “chodzi tutaj o bezpieczeństwo wszystkich mieszkańców”…