„Dymisja” Billa Morneau to kolejny dowód na chaos w rządzie – skomentował przywódca konserwatystów
Morneau zrezygnował ze stanowiska ministra finansów, a także złoży mandat posła w Toronto Centre po poniedziałkowym spotkaniu z premierem Justinem Trudeau.
„Spotkałem się dzisiaj z premierem, aby poinformować go, że nie planuję ponownie startować w następnych wyborach federalnych” – powiedział dziennikarzom Morneau w poniedziałek wieczorem. „Nigdy nie planowałem kandydować na więcej niż dwie kadencje”.
Zarówno Morneau, jak i Trudeau są sprawdzani przez komisarza ds. Etyki Mario Diona po tym, jak rząd liberalny udzielił WE Charity kontrakt na 43,53 miliona dolarów na administrowanie programem pożyczek studenckich o wartości 900 milionów dolarów, mimo że rodziny polityków były blisko związane z tą organizacją charytatywną.
Morneau powiedział, że premier nie zażądał jego dymisji, ale nadszedł czas, aby nowy minister finansów poprowadził Kanadę do walki z ekonomicznymi realiami pandemii.
Morneau chce nadal służyć i stara się zostać kolejnym sekretarzem generalnym Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD).
Pozostanie ministrem finansów do czasu powołania następcy.
Morneau przyznał, że w pośpiechu popełniono błędy w reagowaniu na kryzys.
„Chociaż nie zrobiliśmy wszystkiego dobrze, wiem, że koszt bezczynności byłby znacznie wyższy” – stwierdził.
Konserwatywny przywódca Andrew Scheer uważa odejście Morneau z gabinetu za manewr kozła ofiarnego w celu uratowania premiera