Organizacja GPAHE (Global Project Against Hate and Extremism Globalny Projekt przeciw Nienawiści i Ekstremizmowi) nawołuje do odcięcia znanego publicysty od mediów społecznościowych z powodu “negowania Holokaustu i homofobi”.
„Nie można dopuścić do rozkwitu homofobii, antysemityzmu, nietolerancji religijnej i rasizmu w żadnym zakątku świata, a postaci takie jak Rafał A. Ziemkiewicz nie mogą dostawać narzędzi, pozwalających im dotrzeć ze swoim nienawistnym jadem do setek tysięcy, jeśli nie milionów odbiorców” – pisze w najnowszym opracowaniu amerykańska organizacja GPAHE.
GPAHE krytykuje też polskiego prezydenta zarzucając mu odwoływanie się do antysemityzmu i homofobii w trakcie kampanii wyborczej.
Przywołuje też ponad 20 cytatów z Ziemkiewicza. – czytamy w “Rzeczpospolitej”. Wśród nich jest wypowiedź z TVP Info, gdzie publicysta apelował, „żeby nie odbierać Żydom odpowiedzialności” za to, „że to przecież nie Polacy wsadzali tych Żydów do wagonów, wyłapywali, eskortowali z getta, tylko inni Żydzi”.
Inną wypowiedź, która trafiła do raportu GPAHE, Ziemkiewicz zamieścił na Twitterze. „Znaczy, koronawirus jest Żydem? Goebbels by na to nie wpadł” – napisał, odnosząc się do manifestacji w Berlinie, której uczestnicy, sprzeciwiając się restrykcjom związanym z pandemią, posługiwali się hasłami antysemickimi. Podsumowując swój raport GPAHE apeluje do YouTube’a i Twittera o bardziej rygorystyczne egzekwowanie swoich zasad, zakazujących szerzenia mowy nienawiści.
Rafał Ziemkiewicz w rozmowie z „Rzeczpospolitą” mówi, że sam czuje się ofiarą hejtu. – Nie jestem żadnym negacjonistą Holokaustu. To czyste oszczerstwo upowszechnione w żydowskich mediach obcojęzycznych – komentuje. – Z czerwoną inkwizycją stykam się nie od dziś. Jestem pewien, że żaden z tych ludzi nie mówi po polsku. To ewidentnie życzliwa odpowiedź na prośbę towarzyszy z Polski – dodaje. – Nie odwołuję się nigdy do argumentów ideologicznych, a zdroworozsądkowych – kontynuuje Ziemkiewicz. – Pochlebiam sobie, że widocznie zostałem uznany za szczególnie niebezpiecznego, za człowieka, który jest w stanie kogoś przekonać – mówi publicysta “Rzeczpospolitej”.