Jak podaje portal kresy.pl na terenie miejsca polskiej kaźni w Hucie Pieniackiej Ukraińcy planują kolejną prowokację: odsłonięcie tablicy poświęconej „Ukraińcom – ofiarom AK i NKWD”.
Ludność tej położonej w obwodzie lwowskim dawnej polskiej wsi w lutym 1944 roku została wymordowana przez Ukraińców z SS Galizien i OUN-UPA.
O sprawie poinformował w środę ukraiński portal Prawdywi Nowyny. Jak podano, odsłonięcie tablicy poświęconej „Ukraińcom – ofiarom AK i NKWD” odbędzie się w niedzielę 30 sierpnia o godzinie 15. czasu miejscowego „z inicjatywy działaczy społecznych i naukowców”.
Portal podaje również, że tablica, która ma zostać odsłonięta, „została zaktualizowana w świetle nowych badań historyków” o 34 nazwiska osób z datami ich śmierci.
W Hucie Pieniackiej są już dwa ukraińskie „upamiętnienia”, które mają być przeciwwagą dla pomnika zamordowanych Polaków. Jedno z nich to „tablica informacyjna” twierdząca m.in., że w czasie wojny w Hucie Pieniackiej działała „polska bojówka, której członkowie dokonywali ataków na Ukraińców”, a pacyfikacji wsi dokonali „niemieccy naziści”.
W 2019 roku ambasada RP w Kijowie przekazała do MSZ Ukrainy notę protestacyjną w sprawie tej tablicy.
Drugie upamiętnienie to stojący w pobliżu dawnej wsi krzyż poświęcony kilku Ukraińcom, którzy mieli ponieść śmierć z rąk polskiego podziemia.
W 1944 r. w Hucie Pieniackiej funkcjonowała polska samoobrona, która 23 lutego wdała się w walkę z ukraińskimi esesmanami. Z tego powodu 28 lutego wieś stała się celem akcji pacyfikacyjnej policyjnego batalionu SS Galizien złożonego z Ukraińców oraz lokalnego oddziału UPA. W ataku uczestniczyli także ukraińscy cywile. W czasie pacyfikacji doszło do bestialskich mordów, także na kobietach i dzieciach. Z tysiąca mieszkańców i znacznej liczby uciekinierów z wołyńskich miejscowości atakowanych przez UPA przeżyły tylko 162 osoby.
za Kresy.pl