Od lipca w regionie Durham są w użyciu cztery fotoradary, ale działają one w trybie „zbierania danych”. 8 września przełącznik zostanie odwrócony, co oznacza, że zamiast ostrzeżeń będą wystawiać mandaty.
Podobnie jak w Toronto, karani będą właściciele pojazdu a niekoniecznie sprawcy i nikt nie będzie tracił punktów z prawa jazdy.
Jest jedna kamera w Ajax, jedna w Pickering, jedna w Whitby i jedna w Oshawie.
Wszystkie są zlokalizowane w „obszarach niebezpiecznych”, gdzie nadmierna prędkość była problemem i dochodziło do wypadków.