Pomysł nauczania w namiotach rozstawionych na dworze zyskuje coraz więcej zwolenników w Toronto. Toronto Catholic District School Board (TCDSB) uruchamia właśnie w dziesięciu szkołach pilotażowy projekt, w ramach którego placówki mają zyskać dodatkowe miejsce do prowadzenia lekcji dla większej liczby uczniów w tym samym czasie. Ma to też ograniczyć możliwości rozprzestrzeniania się koronawirusa. Na razie w namiotach odbywają się zajęcia sportowe i muzyka.
Dolores Rios, dyrektor Father Serra Catholic School w Etobicoke, mówi, że na razie lekcje w namiotach na zewnątrz wszystkim się podobają. Nauczyciele też są chętni, żeby spróbować takiego nauczania.
Członek kuratorium z okręgu Etobicoke Centre, Markus de Domenico, mówi, że kolejnych osiem szkół jest zainteresowanych uczestnictwem w pilotażu. Kuratorium stara się o finansowanie, by móc rozszerzyć projekt na całe miasto.
W szkołach kuratorium katolickiego uczy się 63 000 uczniów. 70 proc. uczniów szkół podstawowych i trzy czwarte licealistów normalnie uczęszcza na lekcje. Wielu studentów mieszka w rejonach, w których widać znaczny wzrost liczby przypadków COVID-19. Sale lekcyjne są często za małe, żeby zapewnić dystansowanie społeczne. Namioty są natomiast naturalnie wentylowane. Pytanie, co będzie, jak zrobi się zimno. Dyrektor Rois mówi, że rozważane jest wstawienie ogrzewania.
Koszt rozstawienia i użytkowania jednego namiotu przez cztery miesiące wynosi od 8000 do 10 000 dol. TCDSB podaje, że na projekt pilotażowy wyda 100 000 dol. otrzymane od rządu.