Chociaż od ostatnich wyborów parlamentarnych upłynęło wiele czasu, a i prezydenckich, też sporo, w obydwu przypadkach przegranych przez ugrupowanie, do którego należy prezydent miasta Gdańska Aleksandra Dulkiewicz; osoba ta nadal nie może się pogodzić z tym faktem. Stąd też niechęć, wręcz nienawiść do obecnego rządu przejawiająca się między innymi w kłamliwych wypowiedziach i pomówieniach.
Osoba ta nie rozumie, że wybory były demokratyczne, ich forma zaakceptowana przez wszystkie ugrupowania.
Tak wiele się pisze na temat demokracji i do tej pory utworzono wiele jej wariantów, lecz nie każdy rozumie lub nie chce rozumieć tego pojęcia. Widać to szczególnie po zachowaniach niektórych sił politycznych w Polsce, gdzie rządzącym, po takich właśnie demokratycznych wyborach zarzuca się… brak demokracji.
W wielkim skrócie – o demokracji – jest demokracja bezpośrednia i pośrednia.
Polska zasadza się na demokracji pośredniej, inaczej przedstawicielskiej, gdzie władzę polityczną w kraju sprawują bezpośrednio wybrani wcześniej przedstawiciele.
Słowo demokracja składa się z dwóch członów, z jęz. greckiego demos – lud i kratos – władza. Niektórzy uważają, że to nie jest najlepszy system rządów i sprawowania władzy, że lepszy jest monarchistyczny, czy dyktatorski.
Od czasu do czasu próbuje się wprowadzać system oligarchiczny, to można było zaobserwować u nas za czasów dwóch kadencji rządów Donalda Tuska. Nie nazywa się tak tego oficjalnie, ale co zrobiła ta stajnia Augiasza konsekwencje są do tej pory i nie znalazł się żaden Herakles, żeby oczyścić tę stajnię z tego….. nie chcę nazywać, ze względu na dobre wychowanie tego po imieniu, ale wiadomo co było w stajni Augiasza.
Niestety polski Parlament dalej jest zaśmiecony.
Również na czele wielu większych miast stoją tacy jak Dulkiewicz. O pyszałkowatym prezydencie innego wielkiego miasta nie wspomnę, wszyscy wiedzą. Chociaż to jest “jego miasto”, w żadnej mierze nie dba o nie, za to zajmuje się rzeczami, które zupełnie do niego nie należą. Bo cóż go powinno obchodzić LGBT, są inni od tego.
Herakles poradził sobie w ciągu jednego dnia, żeby oczyścić stajnię z wieloletnich nieczystości, ale to był heros. Dzisiaj Heraklesem i herosami powinni być wyborcy, którzy muszą, powtarzam, muszą zweryfikować tych wszystkich nieudaczników, albo celowo robiących kupę na to kim i czym rządzą.
Rządy Tuska pokazują, że mimo, iż został wybrany demokratycznie, żeby sprawować władzę zgodnie z tym co lud każe, jednak przerodziło się to w rządy autokratyczno – oligarchiczne, zaczęły się dorabiać nieuczciwie pojedyncze osoby, a dla reszty społeczeństwa “piniędzy” nie było, lud niewiele miał w tym do powiedzenia, a nawet był pogardzany.
Weźmy termin – demokracja ludowa – czyli inaczej komunizm, zdaje się z nazwy najlepsza, a lud w tej “demokracji” tylko z nazwy, najbardziej cierpiał, a w założeniach miał to być ustrój idealny.
Jednak system demokratyczny, nie wypaczony, póki co jest najlepszym, istnieje już od V wieku przed nasza erą i w porównaniu z innymi nikt lepszego nie wymyślił. Ten system wydaje się być najbardziej sprawiedliwy.
Powstał w starożytnej Grecji, ale zaistniał w prawie i państwie rzymskim, potem w całej Europie, Amerykach i całym cywilizowanym świecie.
Demokracja, niby proste pojęcie i zdaje się zrozumiałe, ale patrząc na naszą polską scenę polityczną nie za bardzo rozumiane, albo nierozumiane w ogóle.
Na straży przestrzegania zasad demokracji stoi polska Konstytucja i jej art.2 , który gwarantuje Polakom państwo demokratyczne, prawne i sprawiedliwe.
Tak więc władza wybrana nie może rządzić ze względu na własne widzimisię, ale według praw zapisanych w Konstytucji. Można demokratycznie wybranej władzy zarzucić, że nie wypełnia reguł zawartych w Konstytucji, każdy to może zrobić i możemy śmiało powiedzieć, że ludzie, którzy nawet nie zajrzeli do Konstytucji, będą w koszulkach z napisem na piersi protestować, że rząd łamie zapisy Konstytucji.
Przykład Wałęsa, który w swoim życiu nie przeczytał żadnej książki (sam o tym mówił), wątpię, żeby pochylił się nad Konstytucją, ale co mu zależy założyć dres z napisem Konstytucja i protestować, aby protestować.
To samo wiele innych osób, nie znając, żadnego artykułu, czy paragrafu Polskiej Konstytucji “wie”, że się łamie jej prawa. Niejednokrotnie byli przepytywani przez dziennikarzy w czasie protestów nie znając żadnego paragrafu.
Jednakże jeśli ugrupowanie skupione wokół PIS wygrywa wybory siedem razy pod rząd, to o czymś to świadczy. Społeczeństwo – do jasnej cholery – nie może głosować wbrew sobie…., jeśli mi się nie podobał Trzaskowski jako prezydent, nie głosowałem na niego. Jeśli rozumiemy wybory, przystępujemy do nich i głosujemy, jeśli nie wybrano naszego kandydata, to musimy się z tym pogodzić, to jest demokracja, na taki system godziliśmy się przystępując do wyborów.
Już po wyborach kontrolujemy rządzących, podsuwamy im swoje lepsze rozwiązania, może będą przydatne. Nie potępiajmy rządzących tylko za to, że nie są z naszego ugrupowania, lub nie darzymy kogoś osobistą sympatią.
Podłe to i nikczemne, jeśli zamiast na własnym podwórku załatwiać nasze sprawy wynosi się je poza granice kraju. Jeśli to czyni prezydent miasta, gdzie jak sądzę została wybrana demokratycznie, chociaż tutaj to wszyscy wiemy jak to było, tak automatycznie po zmarłym poprzedniku.
Ta kobieta dotychczas aż nadto dała dowodów, że nie dorosła do tego stanowiska. dziwię się, że mieszkańcy Gdańska tak spokojnie na to patrzą.
Ciągłe konflikty z rządem, chęć przejęcia kompetencji o których nie ma się pojęcia i nie należą do prezydenta miasta. Przykład Westerplatte, muzeum w Gdańsku, otwarta krytyka rządu i to ostatnie wystąpienie w niemieckim radiu. Ta kobieta, jeśli nie zrobiła tego celowo, to z takim brakiem wiedzy historycznej nie powinna zajmować żadnego publicznego stanowiska, bo to wiąże się ze spotkaniami z wieloma osobami, które chcą Polskę traktować poważnie a nie dowiadywać się rewelacji takich jak to, że cytuję – “ W Polsce wolność jak w III Rzeszy jest teraz zabierana po kawałku. Jesteśmy tak skrajnie podzieleni. I ten rów między obywatelami będzie bardzo trudny do zasypania”.
W tym momencie muszę ostrzec, to nie są żarty, ta osoba jest zbyt płytka, żeby odważyła się na takie wypowiedzi, bo nie myślę, że jest aż tak głupia, aby takie rzeczy wygadywać do niemieckiej rozgłośni, która to rozgłosi na cały świat, jaka to Polska teraz jest.
Nie wątpię, że znaczna część tych, którzy tę informację przejmą zdaje sobie sprawę czym była III Rzesza, hitleryzm i NARODOWY, podkreślam NARODOWY SOCJALIZM (NSDAP) w Niemczech.
Partia antydemokratyczna i antysemicka, opierała się na biologicznym rasizmie, pruskim militaryzmie i niemieckim szowinizmie. Mało?!
A Polska?, co z tych przymiotów jest w Polsce?! Ludzie raczej są teraz dobrze wykształceni (przeciwnie do Dulkiewicz) i wiedzą i porównują i… nie wierzą?!…., że takie oświadczenie mogło wyjść z Polski. Jak taka osoba, porównując Polskę, gdzie rządzący robią wszystko, żeby ludziom żyło się lepiej, to widać na każdym kroku, jak ona może porównywać zbrodniczą III Rzeszę do Narodu, który tyle krzywdy zaznał od Niemców?!!!
To przechodzi wszelkie wyobrażenia. Mieszkam w Polsce, dużo czytałem o III Rzeszy, dużo słyszałem od ludzi, którzy żyli w czasie jak Niemcy okupowali Polskę, bo oprócz Generalnego Gubernatorstwa, gdzie rządził Hans Frank – zbrodniarz, za zbrodnie w Polsce skazany na karę śmierci, którą wykonano, resztę ziem wcielono do III Rzeszy Niemieckiej i tam też mieszkali Polacy, są ich świadectwa bestialstwa i zbrodni niemieckich. Eksterminacja na wielką skalę, tak, że tylko rasa niemiecka miała istnieć.
Jak to się ma to współczesnej Polski, chyba nie tylko ja to dostrzegam?!
Żyje i mieszka wiele narodowości w Polsce, egzystują wszyscy na takich samych warunkach. Widzę tych ludzi z innym kolorem skóry i mówiących w obcym języku. Nikt nie prześladuje Żyda, zespoły muzyczne romskie koncertują i ludzie lubią słuchać ich muzyki.
Ci co chcą być innymi to są, nikt im tego nie zabrania, wręcz przeciwnie, to oni ze swą ideologią chcą przecisnąć się ukradkiem, lub też zupełnie jawnie wchodząc do szkół. I odwrotnie jak to było u Hitlera, nikt im tego nie zabrania.
Ale kto chce wypowiedzieć swoją opinię na temat LGBT jest usuwany z uczelni, szkoły czy pracy, a przecież każdy ma prawo, tak jak Dulkiewicz (tylko gdzie tu porównywać?)
Ja tu mieszkam, ale w żadnej mierze nie odczuwam, żeby mi mniejszy, lub większy kawałek wolności ktokolwiek zabrał. W ramach obowiązującego prawa żyję i poruszam się, nikt nie ingeruje w moje życie prywatne, nikt niczego mi nie narzuca, nie zamyka w obozach, nie głodzi.
Nawet teraz w dobie zdaje się kryzysu epidemiologicznego wszystko funkcjonuje normalnie i lepiej jak tam w Niemczech, gdzie szanowna prezydent donosiła. Nie ma tu miejsca i czasu, żeby wszystko porównywać między Niemcami a Polską, ale to widać. To im, Niemcom trzeba było powiedzieć, żeby przyjechali, zobaczyli jak powinno zdrowe społeczeństwo funkcjonować, nie skażone jeszcze tym co w Niemczech. Tam w nocy dziewczę, a nawet kobieta wieczorem raczej na ulicy się nie pokaże. W Polsce bez obaw można się poruszać o każdej porze.
Zastanawiam się, co może kierować osobą na stanowisku do rzucania takich nikczemnych oskarżeń na kraj, w którym mieszka, żyje, czy dlatego, że ma za dobrze? Ma to jakiś cel…, bo już gazeta Michnika podchwyciła wypowiedzi, pełne oburzenia na ten wywiad. Gazeta Michnika pisze, że to hejt na biedną panią prezydent. Powiedziałbym, to jest normalna, ludzka reakcja a nie żaden hejt. No jak ja mogę zareagować? – ktoś mi wmawia, że odbierana jest mi wolność. To co szanowna “wyborcza”?!, jeśli ktoś wysuwa takie nieprawdziwe oskarżenia to ja nie mogę się odnieść do tego, stanowczo zaprzeczyć?! Jak by to pan nazwał panie Michnik.
I kto kopie te rowy? Dulkiewicz tym wywiadem wykopała taki rów, że trudno jej będzie zasypać.
Co na to “Stowarzyszenie Gdańszczan” z Toronto ? – powinno się jakoś odnieść do tego; czy ktoś będąc w Gdańsku odczuł, że odbierana jest mu wolność, czy po przybyciu ktoś go śledził, legitymował?
Ja przynajmniej ilekroć tam jestem nie miałem takich doświadczeń, ani spostrzeżeń, zauważyłem za to, że wiele osób mówiło po niemiecku. Czy to by miało jakieś znaczenie?- może faktycznie są jakieś przygotowania do przejęcia Gdańska przez Niemcy, to “uchroni” miasto przed całkowitym odebraniem wolności.
Spadkobiercy III Rzeszy będą wiedzieć jak zachować wolność dla mieszkających tam Gdańszczan, bo pani Dulkiewicz z tym sobie nie radzi i woła o pomoc przez niemiecką rozgłośnię. Historia lubi się powtarzać, czy tym razem tak będzie? – Nie daj Panie Boże!!!
Na efekty takiego zachowania jak Dulkiewicz nie trzeba będzie długo czekać, bo już są, wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego Katarina Barley – Niemka, pozwoliła sobie na haniebne stwierdzenie, że “Polska i Węgry żyją z pieniędzy europejskich”, inny cytat -”rządzący w Polsce szuflują pieniądze do swych kieszeni”, czy “Unia powinna finansowo zagłodzić Polskę”, no, ale jeśli Polacy plują sami na siebie……?!
Rosyjski dysydent, więzień polityczny, pisarz i obrońca praw człowieka, niestety zmarł w 2019 Władimir Bukowski przyjaciel Polski i Polaków wydalony z Rosji, kiedyś pisał o nas – ostrzegał ! – “pilnujcie Polski, bo kiedyś obudzicie się bez Niej !”.
A więc pilnujmy Polski, czy jesteśmy za granicą, czy w Polsce, potępiajmy każdy objaw stawiania w złym świetle kraju w którym żyjemy, czy kraju naszego pochodzenia!
Tym bardziej, że oczerniają kraj osoby, które zajmują ważne stanowiska, a które ze szczególną troską powinny podchodzić do zagadnień własnego kraju, wyrażać wdzięczność za obdarowanie ich zaufaniem i postawienie na odpowiedzialnych stanowiskach i w żaden sposób nie szkodzić!!!
Jerzy Rozenek