Francuska prokuratura antyterrorystyczna poinformowała w piątek, że prowadzi śledztwo w sprawie zabójstwa nauczyciela historii, który niedawno pokazywał uczniom karykatury Mahometa. Według źródeł w policji mężczyznę znaleziono na przedmieściach Paryża z podciętym gardłem, względnie z odciętą głową. Osoba podejrzana o to zabójstwo została zastrzelona przez policję.
Do zdarzenia doszło w piątek około godziny 17. w pobliżu szkoły w Conflans Saint-Honorine na przedmieściach Paryża.
Według informacji podanych przez agencję AP, sprawcą miał być 18-letni Czeczen, urodzony w Moskwie.
Tymczasem okazało się, że ów Czeczen (wraz z całą rodziną) wcześniej starał się o azyl w Polsce, ale spotkał się z odmową
Agencja podała też, że napastnik odciął nauczycielowi głowę. Atak został potępiony przez prezydenta Emmanuela Macrona, który określił to mianem „islamistycznego ataku terrorystycznego”. Służby traktują sprawę jako atak terrorystyczny.
🇵🇱🇫🇷La #Pologne a refusé l'asile au Tchétchène (et sa famille) qui a décapité #SamuelPaty ❗️
Grace à sa politique tant décriée la Pologne n'a pas connu d'attentats sur son sol, ses taux d'insécurité et de viols sont les plus bas d'Europe. L'Etat protège avant tout ses citoyens. pic.twitter.com/zPZyDUdPB3— Patrick Edery (@patrick_edery) October 17, 2020