W drugim miesiącu funkcjonowania programu Automated Speed Enforcement fotoradary w Toronto wystawiły ponad 15 000 mandatów za przekraczanie dozwolonej prędkości. Między 6 sierpnia a 5 września wystawiono dokładnie 15 175 mandatów. To znacznie mniej niż w pierwszym miesiącu po uruchomieniu radarów, kiedy to urządzenia przyłapały na gorącym uczynku 22 300 kierowców.
Najbardziej potrzebny okazał się fotoradar ustawiony przy Renforth Drive niedaleko Lafferty Street. Ponad 10 proc. wszystkich mandatów wystawiono właśnie w tym miejscu. W pierwszym miesiącu było to 12 proc. Tam też wystawiono najdroższy mandat w drugim miesiącu – na 682 dolary. Sfotografowany samochód pędził z prędkością 126 km/h w strefie, gdzie limit wynosi 40 km/h. Rekord 718 dol. z pierwszego miesiąca nie został jeszcze pobity.
Mandaty w wysokości 682 dol. wystawiono jeszcze na trzy auta, które przekroczyły prędkość na Royalcrest Road, Jameson Avenue i Caledonia Road.
System ASE wystawił więcej niż jeden mandat 1198 kierowcom. Rekordziści dostali po siedem mandatów. W pierwszym miesiącu recydywistów było ponad 2200.
W Toronto działa 50 fotoradarów. Z mandatem wiąże się tylko kara pieniężna – kierowca nie dostaje punktów karnych ani nie ma zapisu w swojej historii notowań.