W poniedziałek wieczorem doszło do strzelaniny przed synagogą przy wiedeńskim Schwedenplatz. Zdaniem niektórych świadków mogło paść nawet pięćdziesiąt strzałów.
#Wien #Vienna #Austria #Schisserei pic.twitter.com/K22OXLnQh2
— Georgia_HGrabar (@GHG19hr) November 2, 2020
— Video shared by Austrian Netizens show a heavy exchange of gunfire between Terrorists and Austrian Security Forces in the Jewish Area of Wien/Vienna. pic.twitter.com/M9NMlZYPcI
— Dogz Bollox🏴Right Wing News (@Bollocks_Dogz) November 2, 2020
Szef MSW Austrii Karl Nehammer obwinił we wtorek za jeden z poniedziałkowych ataków w Wiedniu zwolennika dżihadystycznej organizacji Państwo Islamskie (IS). Podał też, że zmarła kolejna ofiara, przez co liczba zabitych wzrosła do czterech. Agencja APA przekazała, że w związku z atakami aresztowano dwie osoby w Sankt Poelten.
Siedem rannych ofiar ataku jest w stanie ciężkim, zagrażającym życiu – poinformowała agencja APA, powołując się na austriacką służbę zdrowia. W sumie rannych zostało 17 osób, które są hospitalizowane, głównie z powodu ran postrzałowych i ciętych – przekazały władze. Dziesięcioro pacjentów z lżejszymi obrażeniami jest w szoku. Wśród rannych jest policjant, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo
Na porannej konferencji prasowej szef MSW nazwał sprawcę zamachu, który został zastrzelony przez policję, “islamskim terrorystą”. Przekazał, że był to 20-letni mężczyzna o korzeniach północnomacedońskich, w przeszłości karany na mocy przepisów o organizacjach terrorystycznych.
Wcześniej wydawca austriackiego tygodnika “Falter” Florian Klenk podał na Twitterze, że sprawca jednego z poniedziałkowych zamachów w Wiedniu to 20-letni Kurtin S., który miał korzenie albańskie, ale urodził się i wychował w stolicy Austrii. Był znany krajowemu wywiadowi, gdyż był jednym z 90 austriackich islamistów chcących wyjechać do Syrii.
Klenk, który nie ujawnił swoich źródeł, powiadomił, że rodzice zamachowca pochodzili z Macedonii Północnej.
Ponadto Nehammer poinformował, że w szpitalu zmarła czwarta ofiara ataku – kobieta w wieku 40-50 lat; w sumie zginęło dwóch mężczyzn i dwie kobiety.
Minister przekazał, że najprawdopodobniej napastników było więcej niż jeden. Rzecznik MSW Harald Soeroes przekazał APA, że obecnie władze zakładają, że sprawców było maksymalnie czterech.
Śledztwo w sprawie ataków trwa. Jak dodał Nehammer, został już przeszukany dom sprawcy, który został zastrzelony przez policję. Według MSW w związku z poniedziałkowymi atakami przeszukano kilka domów i dokonano zatrzymań.
Szef resortu podkreślił, że poniedziałkowe ataki w Wiedniu to próba osłabienia i podzielenia austriackiego demokratycznego społeczeństwa. Nie pozwolimy, aby nasze podstawowe prawa zostały nam odebrane – podkreślił.
Swoją pomoc zaoferowały Niemcy i Węgry; Austria skorzysta z niej, jeśli zajdzie taka potrzeba – przekazał.
Wcześniej kanclerz Austrii Sebastian Kurz oświadczył, że był to “ohydny zamach terrorystyczny”.
Pierwsze strzały padły w poniedziałek ok. godz. 20 w pobliżu głównej synagogi w Wiedniu. Wystrzały z broni palnej słychać było potem jeszcze w pięciu innych miejscach, co sugeruje, że napastników było co najmniej kilku. Przy zabitym sprawcy znaleziono broń długą, miał on także na sobie kamizelkę, która – jak ustalono – była atrapą kamizelki wyładowanej materiałami wybuchowymi.
Władze poleciły wiedeńczykom pozostanie we wtorek w domach; dzieci nie muszą iść do szkoły. Jak podaje agencja AP, ok. 1000 policjantów zmobilizowano we wtorek rano w Wiedniu.
Do ataków doszło na kilka godzin przed rozpoczynającym się o północy z poniedziałku na wtorek miesięcznym lockdownem w związku z pandemią koronawirusa. Mieszkańcy korzystali z ostatniego wieczora, gdy otwarte były bary i restauracje – zauważa AP.
Dwie osoby aresztowano w mieście Sankt Poelten w północno-wschodniej Austrii w związku z poniedziałkowymi atakami w Wiedniu, w wyniku których cztery osoby zginęły, a kilkanaście zostało rannych – podała agencja APA. W kraju do czwartku włącznie trwa żałoba narodowa.
Według APA we wtorek przeszukano dwa budynki mieszkalne w tym mieście. Gazeta “Kurier” poinformowała na swoim portalu, że chodzi o dwa adresy kontaktowe domniemanego sprawcy.
Szef MSW Austrii Karl Nehammer poinformował, że jeden ze sprawców, 20-letni islamista Kujtim Fejzulai o korzeniach północnomacedońskich, uprzednio karany na mocy przepisów o organizacjach terrorystycznych, miał austriacki i północnomacedoński paszport. Napastnik zginął z rąk policji. Na razie nie podano oficjalnie, jakimi pobudkami się kierował.
MSW Macedonii Północnej potwierdziło, że współpracuje ze stroną austriacką w sprawie ataków.
Wcześniej wydawca austriackiego tygodnika “Falter” Florian Klenk podał na Twitterze, nie podając źródeł, że sprawca jednego z poniedziałkowych zamachów w Wiedniu to 20-letni Kurtin S., który miał korzenie albańskie, ale urodził się i wychował w stolicy Austrii.
Nehammer podał, że zastrzelony sprawca w przeszłości starał się wyjechać do Syrii, by przyłączyć się do dżihadystycznej organizacji Państwo Islamskie (IS), ale władze austriackie mu na to nie pozwoliły. W kwietniu ub.r. został skazany na blisko dwa lata więzienia za przynależność do organizacji terrorystycznej, po czym 5 grudnia został warunkowo wypuszczony na wolność.
Minister przekazał, że najprawdopodobniej napastników było więcej niż jeden. Rzecznik MSW Harald Soeroes powiedział agencji APA, że obecnie władze zakładają, że sprawców było maksymalnie czterech. Trwają poszukiwania pozostałych napastników.
Rząd na nadzwyczajnym posiedzeniu postanowił, że w kraju do czwartku włącznie ma trwać żałoba narodowa po atakach.
Zginęły cztery osoby: starszy mężczyzna i starsza kobieta, a także młody przechodzień i kelnerka – przekazał kanclerz Sebastian Kurz. Co najmniej siedem rannych osób jest w stanie zagrażającym ich życiu.
W poniedziałek ataki przypuszczono w sześciu miejscach w centrum austriackiej stolicy. Pierwsze strzały padły ok. godz. 20 w pobliżu głównej synagogi w Wiedniu. Wystrzały z broni palnej słychać było potem jeszcze w pięciu innych miejscach. Przy zabitym sprawcy znaleziono broń długą, miał on także na sobie kamizelkę, która – jak ustalono – była atrapą kamizelki wyładowanej materiałami wybuchowymi. (PAP)