Jest od 2 do 6 stopni mrozu ulice oblodzone, a rano mgła. W niedziele w różnych dzielnicach raczej oddalonych od centrum miasta były demonstracje może było ich z 10 ale w sumie nie wyszło na ulice z 50 000 ludzi i wszędzie napadali na demonstrantów ubrane na czarno „ludziki”. W różnych miejscach wywieszano flagi na domach i malowano flagi na trotuarach, a nawet na ludziach.
Ponoć aresztowano ponad 300 osób w tym dziennikarzy BIELSAT TV. W poniedziałek już nie było marszu emerytek z pod kościoła katolickiego św. Szymona i św. Helny.
Były też demonstracje w większych miastach oraz nawet w St. Petersburgu.
Kołchoźnik co kilka dni zapowiada jakieś wielkie spotkanie „narodu”, ale chyba odłoży je po prawosławnym Bożym Narodzeniu, czyli 7 stycznia.
Ruś Zakarpacka
To dawna część Imperium Austro-Węgierskiego, która po 1919 r, należała do Czechosłowacji, a po 1945 do ZSSR. Odziedziczyła ją Ukraina, a teraz są kłopoty, bo 15 % mniejszość węgierska, popierana przez rząd w Budapeszcie, protestuje przeciwko próbom ograniczenia szkolnictwa w jej języku.
Podobne ograniczenia dotyczą języka polskiego, ale Warszawa ani piśnie.
A mnie ile?
Aresztowani po demonstracji dostają spore kary finansowe i po 15 dni aresztu, a nawet kilka dni temu sąd w Mińsku skazał dziewoje za napis : – nie zapomnimy – na 2 lata więzienia.
Jakoś „odpukać” mnie się upiekło choć wielokrotnie byłem fotografowany przez „słowików” i rozdałem z 30 000 ulotek przeciw władcy.
Chyba uniknąłem dotąd tych „przyjemności”, bo Aleksander Mniejszy nie chce mi dać rozgłosu. Postępuje podobnie, jak i jego zagorzali przeciwnicy, białoruscy nacjonaliści finansowani głównie przez polskich podatników.
Ofiar 88???
W tekście o Stanie Wojennym niestety piramidalnie zaniżono prawdziwe ilość ofiar.
Zapomina się, że z dniem 13 grudnia przestały działać telefony więc jak można było wezwać pogotowie?
Dlatego każdego dnia umierało co najmniej 10 osób z prostego powodu, że nie udzielono im pomocy w nagłych wypadkach.
Jeśli więc takich było dziennie co najmniej 10 przez 8 miesięcy, czyli z 240 dni to „po cichu” zmarło 2400 rodaków.
I co dalej?
ONZ podjął uchwałę żądającą, by Rosja oddała Ukrainie Krym. To trochę przypomina mi odwrotnie koncepcje Zagłoby, który Zamoyskiemu podsunął pomysł oferowania królowi szwedzkiemu… Niderlandów.
13 lat TV Bielsatu
Tyle właśnie lat działa mieszcząca się w Warszawie niezależna białoruska TV. Z tej okazji wiele mówiono o niej ciepłych słów na samych programach.
Niestety ta telewizja była określana przez Kresowiaków jako wyraźnie antypolska, a przy tej okazji nie słyszałem by ktokolwiek powiedział choć jedno ciepłe słowo o władzach polskich, które sporo łożą na jej działanie.
Osobiście jestem na czarnej liście tej stacji, a jej szefowa Jaśnie Wielmożna Pani Romaszewska co najmniej dwa raz odmówiła ze mną rozmowy. Trudno uha ha.
Run na banki
Od sierpnia kurs dolara i euro prawie stał w miejscu, ale teraz nadająca z Polski stacja TV Bielsat chce wywołać kryzys bankowy pisząc, że nie wydaje się pieniędzy z banków. Dotąd mniejsze sumy wydawano od ręki a na większe trzeba było czekać kilka dni.
Śmierć z wirusa
Wiaczasłau Francawicz Kiebicz ur. 10 czerwca 1936 w powiecie Stołpce , zmarł w Mińsku. To białoruski inżynier, działacz partyjny, a w latach 1990–1991 premier Białoruskiej SRR, w latach 1991–1994 premier Białorusi, wieloletni deputowany do parlamentów Białoruskiej SRB, działacz KPZR i KPB. W latach 1986–1991 członek KC KPZR, w latach 1990–1991 członek BP KPB. W 1994 r. z poparciem prezydenta Jelcyna kandydował na Prezydenta RP, ale przegrał do Łukaszenki.
Przed tymi wyborami w 1994 r. kazał mnie aresztować i deportować do Polski. Tym dał rozgłos mej kandydatury na prezydenta Białorusi nawet w Kanadzie.
Kilka lat temu gdy go spotkałem podziękowałem mu za „podarek”, a w piątek zamówiłem mszę za jego duszę.
na zdjęciu wystawienie jego trunmy w urzędzie Rady Ministrów
Moda
Mamy już kilka dni mrozy, do 8 stopni, więc większość mieszkańców Mińska ubiera się po „zimowemu”. Panie od lat już nie noszą futrzanych czapek, a trykotowe, a na głowę jeszcze gdy jest zimniej nasuwają kaptury a szyje owijają kolorowymi znacznej wielkości szalikami..
Podobnie też robi młodzież męska, a 80 %, a wszyscy chodzą głównie w pikowanych kurtkach sięgających co najmniej połowy łydek z kapturami.
Przykład z Irlandii.
Kraj ten od XVI wieku był jeśli nie pod kontrolą to pod pełną władzą Anglii i co gorsza był też konflikt na bazie różnicy religii. W 1918 r. z pomocą Niemiec było zgniecione siłą powstanie, a zasadniczo dopiero po 1922 r. 26 południowych hrabstw kraju utworzyło nowe państwo, które coraz bardziej zaczęło być niezależne.
Tak więc niezależna Irlandia ma blisko 100 lat niezależności i wprowadzenia języka narodowego – galijskiego-, który jest całkiem inny niż angielski. Oba są językami oficjalnymi kraju choć tylko z 30% ludzi mówi w domu po galijsku i daj nam Boże by poziom życia Irlandii był podobny, jak na Litwie, Łotwie, Białorusi czy Ukrainie.
Te cztery kraje powinny wreszcie zrozumieć, że zwalczanie rosyjskiego nie prowadzi do poprawy sytuacji tych krajów i powinn być zakończona.
Jedwabne II
Pod tym tytułem ukazała się teraz nowa książka pana Sumlińskiego. Podaje jeszcze więcej faktów niż pierwsza co było tam po wejściu Sowietów tam w 1939 r. Jak Żydzi nagminnie pomagali Sowietom i co było tam w 1941r., gdy Niemcy zebrali 160 Żydów i ich wymordowali.
Teraz „ktoś” robi co może by nie była ona reklamowana w Internecie. Widziałem wywiad pana Sumlińskiego w Mediach Narodowych i cieszę się, że nawet w tej formie wysłuchałem co powiedział i podkreśla, że bazą do wszystkich ataków Żydów na Polaków jest właśnie zakłamana opowieść pseudohistoryka imć Grosa i bez zniszczenia tej parszywej narracji nagonka na Polaków będzie tylko narastała.
Niestety.
Haj budzie
Prawdziwą tragedią Białorusi jest niechęć biurokratów, do podejmowania jakiejkolwiek decyzji jeśli ich to osobiście nie dotyczy i nie powoduje strasznego bólu.
Gdy robię większe zakupy na bazarze Komarowka wracam do domu taksówką.
Jest jednak problem nie ma przed bazarem ich stanowiska i tylko „przycupują” koło stanowiska tz. marszrutek czyli autobusików zabierających do 14 pasażerów.
Zadałem sobie fatygę pójść do kierownictwa rynku z pytaniem czemu nie zrobią stanowiska dla taksówek. Tam starano mi się wmówić, że to nie ich sprawa, a administracji miasta, a potem się okazało, że taksówkarze się o to dobijają bezskutecznie od lat u burmistrza.
Żadne reformy nie uratują kraju jeśli różni dyrektorzy nie zaczną podejmować w porę istotnych decyzji.
Drogim Czytelnikom ślę z oddali życzenia, by nie tylko Wam ale całej Polsce i całej Kanadzie zaświeciła gwiazda pomyślności.
Aleksander Pruszyński z Mińska