Szanowna Pani Alicja Farmus,
W nawiązaniu do Pani artykułu o tematyce jak wyżej, części dotyczącej torontońskiej rozgłośni Radia Maryja, chciałbym wszystkich powiadomić że to radio zostało zamknięte wyłącznie z inicjatywy niejakiego Thomasa Łukaszuka zamieszkałego w Edmonton, który się podaje za Polaka, nawet o tym można przeczytać w Wikipedii, a nawet dzięki polonijnym głosom był w albertanskim parlamencie.:
https://en.wikipedia.org/wiki/
Zresztą jego inicjatywa miała iść dalej, on chciał to radio zlikwidować nawet w Polsce. Na szczęście Łukasikowi to już się nie udało, chociaż robił wiele podchodów poprzez niepolskie media panoszące się w Polsce.
Aż dziw bierze, że nie było żadnej reakcji na jego akcje anty radiomaryjną, którą prowadził od lat z Edmonton mieszkając wśród Polonii Kanadyjskiej, gdzie przecież zamieszkuje podobno 50 tys. Polaków.
To jest zwyczajna podłość, żeby ktoś kto się oficjalnie szczyci polskim pochodzeniem kala gniazdo, z którego wyszedł. Dlaczego ten człowiek nie został dotąd napiętnowany przez polonijne ośrodki w Kanadzie?
Mam nadzieję, że ten list otworzy oczy Polaków w Kanadzie komu zawdzięczają, że Radio Maryja jest dzisiaj BEZPODSTAWNIE zakazane. Myślę że Polonia nie stanęła na wysokości zadania, by bronić tego radia. To ciągle jeszcze można zrobić.
Pozdrawiam
SC
•••
Szanowni Rodacy, Czytelnicy, Przyjaciele, Rybacy, Maryniści i Wszyscy którzy lubią Morze i Ryby lub chcieliby poczytać coś ciekawego, a w 100 procentach wziętego z życia. Przedstawiam książkę: „NIE MA JUŻ WIELORYBICH STAD”, która po wielu perturbacjach jest wreszcie gotowa i można ją nabyć na: https://morskiewspomnienia.pl
Zapraszam wraz z Webmasterem Andrzejem Kondrackim i Fotografikiem Andrzejem Skorskim.
Dziękujemy za zainteresowanie i życzymy PRZYJEMNEJ LEKTURY!
Cheers
Kpt. Ż. W. Zbigniew W. Gamski – Emeritus
•••
Załączam dwie strony tej samej ustawy, o której mowa poniżej: pierwsza z datą 20 października 2020, i stronę piątą, gdzie jest data ustawy 5 grudnia 2008. Na obu stronach jest ten sam numer POZYCJA 1845. Poniżej załączam też link do całej ustawy do sprawdzenia.
To zwolennicy Konfederacji rozsyłają tą manipulację.
Również, jeden z “działaczy polonijnych” (jeśli mogę tak go nazwać) zwolennik Konfederacji przesłał mi stronę, która zawierała tę samą manipulację:
ZAUWAŻCIE! Strona ta zaznacza, że jest ta ustawa: “AKTEM OBOWIąZUJąCYM”. Autor manipulacji zaznaczył to w innym kolorze, aby rzucało się w oczy. Oczywiście, że to akt obowiązujący. Jeśli ustawa jest ogłoszona w ‘Dzienniku Ustaw’ jest aktem obowiązującym. Już sam ten akcent wskazywałby na celowe działanie autora tej strony.
Mało kto przejrzy ustawę w całości i przeanalizuje wszystkie prawne “odnośniki” w niej zawarte. Art 36 brzmi dość zrozumiale i łatwo nim jest przestraszyć wielu. Nie trzeba być prawnikiem, aby zapis Art 36 zrozumieć.
Mój znajomy niedawno wrócił z Polski, gdzie przebywali ok. 3 tygodni. W kilkuminutowej rozmowie dało się wyczuć wielkie emocje z negatywnym nastawieniem na rząd PiS. Trochę mnie zaskoczyli, bo wcześniej tak na PiS nie reagowali jak teraz po zaledwie 3-tygodniowym pobycie w Polsce. Opisywali to jak by tam był niemal Armagedon. Ktoś im nawet radził, aby “szybko uciekali z Polski”. Mówili w taki sposób, jakby to tylko w Polsce były obostrzenia. Jakby zapomnieli że i tu mamy nadal zamkniętą granicę z USA i że też są rożnego rodzaju obostrzenia, o których mówił nawet pan Szostak w “wRealu24” mieszkający w prowincji BC. I też mniej lub więcej głupie (raczej więcej). A za przykład mogę wskazać zakaz uczestniczenia we Mszy świętej, kiedy tłumy ludzi widzi się w sklepach ocierających się jeden o drugiego.
Dali mi namiar na ta ustawę, a konkretnie Artykuł 36 tejże ustawy, “abym sam na własne oczy się przekonał co robi ten rząd (PiS)”.
Jest to ustawa “o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi”.
Jest ona w Dzienniku Ustaw pod datą 20 październik 2020, pozycja 1845.
Artykuł 36 mówi o “środkach przymusu bezpośredniego”, którego brzmienie przestraszy wiele ludzi.
Podaje link bezpośrednio do całej ustawy:
https://dziennikustaw.gov.pl/
Jeśli ktoś, chcąc przekonać druga osobę, pokazuje mu pierwsza stronę tej ustawy i od razu wskakuje na Art 36, to albo sam został ciężko przestraszony i wprowadzony w błąd, albo jego celem jest skłócenie ludzi z PiS-em. Ja się zgodzę z faktem, że czytając ten artykuł można łatwo się wystraszyć……i to baaaardzo się wystraszyć. Bo i pandemia, i czas, wszystko niby “pasuje”. A i ten kto popiera działania rządu PiS, też może łatwo zwątpić, jeśli nie zapozna się z całą ustawą i historią tworzenia obecnej wersji tej ustawy.
Manipulacja polega tu na podkładaniu ludziom pod oczy pierwszej strony ustawy na którym widnieje data 20 października 2020, sugerując fałszywie że “ustawę stworzył PiS”. I niemal od razu kierują czytelnika na Art 36 mówiący o “środkach przymusu bezpośredniego”, czyli siłowym przymuszaniu do szczepień czy poddaniu izolacji lub leczenia.
Pierwsza reakcja jest: “kurde, to faktycznie PiS zaplanował przymusowe szczepienia?! I kiedy ktoś odmowi to go policja do tego zmusza?! I nawet felczer może mnie zaszczepić?!”. Wielu nie pokusi się na sprawdzenie. Efektem jest natychmiastowa nienawiść do PIS.
Na końcu tej ustawy jest lista chorób uznanych za zakaźne, i są tam też takie choroby jak dżuma i cholera. Więc i cała ustawa nie została stworzona na potrzeby tylko COVID-19. I choćby tylko w tym punkcie trzeba dopisać nowa chorobę zakaźną…..i to się nazywa “zmiana ustawy”. Natomiast nie pokazuje się ludziom strony nr.5 na której jest data wcześniejszej wersji tj. 5 grudnia 2008.
A w 2008 PIS NIE BYŁ U WŁADZY. Pokazywany Art #36 istniał w tej samej wersji, w tym samym brzmieniu już w 2008. Tam chyba tylko jest mała zmiana, ale sens i potencjalny skutek jest taki sam. Więc wskazałem mojemu znajomemu ze PIS tej ustawy nie stworzył i to udowodniłem. Do dziś nie usłyszałem słów potwierdzających moją uwagę. Widocznie im teraz głupio.
Podobnie odpisałem temu “działaczowi”. Ten pan do dziś nie chce odpowiedzieć na to w żaden sposób, a wysłałem mu chyba trzy emaile. Zachowuje się jak większość zwolenników Konfederacji, tj. podrzucanie jakiegoś materiału często z dopiskiem: “niech pan tego posłucha, to się panu oczy otworzą”. Ten pan “działacz”, który też otrzymuje ten email, nie stosuje żadnych komentarzy. On po prostu podrzuca linki. Podrzucanie linków tego typu bez komentarzy raczej może sugerować celowe działanie, tzn. z zamiarem zaszczucia. A nóż się ktoś na to “załapie”. Ale jak ja wskazuję mu że “nie znam osoby, nie jestem w stanie nic zweryfikować i w ogóle to co słyszę nie jest wsparte dowodami”……….ONI WSZYSCY MILCZA.
https://sip.lex.pl/akty-
Wiec chyba każdy zgodzi się z zastosowaniem siły, wobec osoby która np. chora jest na dżumę uciekła ze szpitala zakaźnego. Po prostu wszystko musi być regulowane ustawami. Inaczej byłoby bezprawie i każdy mógłby sądzić szpital, państwo czy policje za użycie siły. Wiec sama ustawa o zastosowaniu siły ma sens.
Wiec jak wygląda uczciwość ludzi, którzy sami coś rozsyłają i unikają jakiejkolwiek dyskusji na temat, który sami podrzucają?
Wygląda to wtedy na celowe działanie. Mojego znajomego nie podejrzewam o sympatie do Konfederacji, ale milczy na ten temat trzech zwolenników Konfederacji.
A może ja się mylę? Wdzięczny będę za uwagę i obiecuje ze się do swej pomyłki przyznam. Jeśli ktoś chce uchodzić za osobę wiarogodna, to radzę, niech przynajmniej pokusi się na choć częściowe sprawdzenie danej informacji. A jak się myli, to niech ma odwagę się do tego przyznać. Bo jesteśmy tylko ludźmi, a nie wszystko co widać na wideo w YouTube odzwierciedla rzeczywistość. Wielu rozsyła linki, do stron których autorów się nie zna, a informacje podawane nie są wsparte fizycznymi dowodami. Np. Konfederacja straszyła ustawą 447. Jakoś ucichło na ten temat. Wypalił się straszak Konfederacji?
Pozdrawiam Cezar . <polonus1@hotmail.com