Pasażerowie wlatujący do Kanady będą musieli przedstawić dowód negatywnego wyniku testu COVID-19 przed przybyciem do kraju, ogłosił w środę rząd federalny.
Podróżni muszą uzyskać negatywny test łańcuchowej reakcji polimerazy (PCR) w ciągu 72 godzin przed wejściem na pokład samolotu – minister Dominic LeBlanc, powiedział, że wymóg zostanie wprowadzony „szybko”, chociaż nie podał dokładnej daty.
Środek ten nie zastępuje obowiązkowego 14-dniowego okresu kwarantanny, ostrzegł minister bezpieczeństwa publicznego Bill Blair.
„To nie jest alternatywa dla kwarantanny. To dodatkowa warstwa obrony” – dodał Blair podczas odprawy dotyczącej zdrowia publicznego.
Rząd federalny nie wyjaśnił jeszcze , w jaki sposób testy będą przeprowadzane.
Konserwatywna krytyk polityki zdrowia Michelle Rempel Garner skrytykowała liberalny rząd z powodu braku szczegółowej polityki co doprowadzi do niepokoju i dezorientacji wśród Kanadyjczyków za granicą.
Mówiąc po francusku, LeBlanc zasugerowała, że ludzie przebywający obecnie na wakacjach w miejscach takich jak Floryda lub Karaiby powinni szukać miejsca do przetestowania się przed planowaniem powrotu.
Rząd federalny odradza podróżowanie poza Kanadę od początku pandemii.