Obecność polskiej służby zagranicznej i misji Wojska Polskiego na terenie Kanady pozostają nadal tematami mało znanymi szerokiemu odbiorcy. Jest w polskiej historii postać, która łączy obie te misje w czasie II wojny światowej: porucznik i konsul Karol Herse.

Polska służba zagraniczna jest obecna w Kanadzie od 1919 roku. Pierwszymi placówkami były konsulaty w Montrealu (otwarcie w grudniu 1919) i Winnipegu (luty 1920). Konsulat Generalny w Ottawie powstał w 1933 r., a w roku 1942 został przekształcony w poselstwo. W 1960 roku Kanada i Polska podniosły wzajemnie swoje poselstwa do rangi ambasad.
Obecnie największą polską placówką w Kanadzie jest Konsulat Generalny RP w Toronto. Jest to oczywiste z uwagi na centralną rolę tego miasta w kanadyjskiej gospodarce, finansach, nauce, kulturze. Także tutaj znajduje się centrum życia polonijnego, z największą liczbą Polaków w tym kraju. Mimo tych atrybutów, polski Konsulat Generalny powstał tu dopiero w 1977 roku.

 

Poszukujemy kandydata na konsula

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Por. Karol Hersei

Jednak już w latach 40. XX wieku rosnąca rola Toronto była widoczna, także dla środowiska polonijnego. Fakt mało znany, ale to już Rząd Polski na Uchodźstwie w Londynie podjął starania o utworzenie placówki w Toronto. Polski poseł w Ottawie Wiktor Podoski oraz Konsul Generalny w Montrealu Tadeusz Brzeziński otrzymali zadanie znalezienia odpowiedniego kandydata na konsula honorowego. Kandydatów było kilku, ale z żadnym nie doprowadzono sprawy do szczęśliwego końca (z różnych powodów – jeden z kandydatów nie był wystarczająco majętny, inny miał niemieckie pochodzenie, kolejny zrezygnował z ubiegania się o tę funkcję). Ostatecznie, w styczniu 1944 roku na wicekonsula powołano Karola Herse, pozostającego na etacie poselstwa w Ottawieii.

Potomek rodziny kupieckiej
Jakkolwiek nie istnieją żadne opracowania na temat Konsulatu RP z lat 40., to z rozproszonych źródeł wyłania nam się barwna postać kierownika placówki w Toronto.
Karol Herse pochodził ze znanej warszawskiej rodziny kupieckiej, właścicieli najsłynniejszego Domu Mody w Polsce, przy ul. Marszałkowskiej 150 w Warszawie (budynek zbombardowany przez Niemców we wrześniu 1939). Ojciec Karola, Adam Szczepan, przejmując prowadzenie firmy po swoim zmarłym bracie, zbudował jej potęgę. Rodzina miała korzenie francuskie, po prześladowaniach Hugenotów uciekła na wschód i od XVIII wieku odnotowany jest jej pobyt w Wielkopolsce. Tam szybko się spolonizowała, a jeden z przodków Karola wziął udział w Powstaniu Listopadowym. Kolejny, jeszcze w czasach niemieckich, został burmistrzem Poznania.

Wykształcenie i próba charakteru
Karol Feliks Herse urodził się 1 listopada 1898 roku w Warszawie. W 1916 ukończył tam Męską Szkołę Realną (późniejsze Liceum im. Adama Mickiewicza). Jego kolegą z klasy był m.in. Tadeusz Gebethner, a w klasie równoległej Leszek Serafinowicz (Jan Lechoń)v. Nazwisko Karol Herse widnieje w spisie uczestników kursów oficerów artylerii z lat 1914-1921vi. Nie dziwi więc, kiedy odnajdujemy go jako kierownika wydziału zakupów w Państwowej Wytwórni Prochu w Zagożdżonie (obecnie Pionki). Przy okazji poznajemy go też jako człowieka z charakterem. Stał się on bowiem w 1931 roku bohaterem incydentu z udziałem oficera cieszącego się złą sławą w związku z represjami wobec opozycji antysanacyjnej. W gabinecie dyrektora firmy odmówił podania ręki temu oficerowi, za co zapłacił utratą pracy w trybie natychmiastowym.

„Rozwój”, Nr 258, 20.09.1931

Wyjazd do Stanów Zjednoczonych
Nadal pozostaje aktywny w środowisku biznesowym. W roku 1933 przybywa do USA. 19 kwietnia 1936 r. odbywa się „pierwszy w dziejach wychodźstwa polskiego” Zjazd Kupiectwa Polskiego w Stanach Zjednoczonych. Prasa polonijna odnotowuje przybycie na pokładzie m/s Piłsudski do Nowego Jorku jego żony: „Wśród pasażerów, zauważyliśmy jeszcze panią Karolinę Herse, małżonkę przedstawiciela polskiego Tow. Handlu Kompensacyjnego na Amerykę, p. Karola Herse, rezydującego w Chicago […]”. W roku 1937 w prasie amerykańskiej pisze się o nim jako o organizatorze Federacji Polskich Zrzeszeń Kupieckich.

Początki w służbie konsularnej
Rok 1939 przynosi zmiany w karierze zawodowej Karola Herse – zatrudnia się w Konsulacie Generalnym RP w Pittsburghu, w charakterze pracownika kontraktowego. Z tego też roku zachowały się listy jego i żony pisane do Ignacego Jana Paderewskiego. Maria Herse, żona Karola, była siostrzenicą żony Paderewskiego.

Punkt werbunkowy w Windsor
W maju 1941 roku w kanadyjskim Windsor uruchomiono punkt werbunkowy dla polskich żołnierzy, którzy byli następnie szkoleni w Camp Kosciuszko w Owen Sound. W 1942 obóz treningowy zamknięto, ale punkt werbunkowy przetrwał do likwidacji w maju 1944. W doniesieniach prasowych z 1942 i 1943 roku widać dużą aktywność porucznika… Karola

Por. Karol Herse i Maria Herse

Herse. We wrześniowym wydaniu pisma „The Rotarian Magazine” w liście do redakcji Harwood „Jack” Frost opisuje wizytę w Chicago porucznika Karola Herse z małżonką. Herse jest przedstawiony jako członek Polskiej Misji Wojskowej w Kanadzie. W listopadzie 1942 roku ukazuje się odpowiedź Herse na ten list. Porucznik m.in. nawiązuje do trzeciej rocznicy najazdu na Polskę. Obecność przedstawicieli Wojska Polskiego jest nieodzownym elementem wszelkich uroczystości patriotycznych. „Delegacje polskich żołnierzy uczestniczyły w uroczystościach w Niagara-on-the-Lake. W Zaduszki na cmentarzu wartę pełnili rekruci. W Windsor i Owen Sound organizowano również obchody polskich świąt państwowych. 1 IX 1941 r. nastąpiło symboliczne przekazanie kluczy do miasta Owen Sound gen. Duchowi […]. 29 listopada w Toronto oficerowie i żołnierze z Owen Sound zorganizowali wielki koncert w rocznicę wybuchu powstania listopadowego.”. Porucznik Herse również reprezentuje Wojsko Polskie w tych wydarzeniach. W lipcu 1943 roku po tragicznej śmierci Naczelnego Wodza, generała Władysława Sikorskiego, odbywały się liczne uroczystości żałobne. Prasa polonijna informuje o „Akademiach żałobnych w prowincji Ontario”. Na jednej z nich, w Windsor, przemawiali m.in. „przedstawiciele Armji Polskiej w osobach por. Herse i Kapitana Ciepielowskiego”.

Komendant Ośrodka Rekrutacyjnego Wojska Polskiego
W dniach 2 – 4 września 1943 w Windsor obradował VII Walny Zjazd Zjednoczenia Zrzeszeń Polskich w Kanadzie. Przemawiał m.in., cytując prasę, Komendant Ośrodka Rekrutacyjnego W.P. por. Karol Herse, a także konsul generalny w Montrealu, dr Tadeusz Brzeziński. W Windsor szkolenie przechodzą również „Pestki”, czyli członkinie Pomocniczej Służby Kobiet, polskiej formacji, jedynej w siłach alianckich formacji kobiecej noszącej broń. Kiedy pierwsze „Pestki” z Kanady udawały się do Anglii, z tej okazji odbyła się uroczystość, podczas której wręczono im pamiątkowe pierścienie. Por. Herse informował o zasadach werbunku: m.in. wiek 18 – 45 lat, ale „… panienka, nie mająca jeszcze lat 21 powinna uzyskać zezwolenie rodziców”. Zapewniano oczywiście umundurowanie, wyżywienie oraz żołd w wysokości 1 dolara dziennie. W innym wywiadzie prasowym por. Herse pytany był o program akcji dla Komitetu Niesienia Pomocy Polsce. Wskazał na konieczność odbudowy kraju ze zniszczeń wojennych i rozpoczęcie takich akcji zaraz po ustaniu działań zbrojnych. Natomiast potrzebą chwili jest niesienie pomocy jeńcom wojennym, żołnierzom, dzieciom rozsianym po świecie.

Konsul w Toronto
W roku 1944 materializuje się decyzja o powołaniu konsulatu w Toronto. Sama zapowiedź otwarcia placówki wywołuje początkowo nieprzychylne komentarze w środowisku polonijnym. „Związkowiec” powołując się na notkę zamieszczoną w „Windsor Star”, że kierownik tamtejszego Ośrodka Rekrutacyjnego por. Herse ma zostać przeniesiony na stanowisko wicekonsula w Toronto, nie chce „zabierać głosu”, tylko przedstawia docierające opinie. Padają w komentarzu jednak stwierdzenia dość ostre, typu „wyrzucanie pieniędzy w błoto”, czy też społeczeństwo polskie „jest ono na tyle dorosłym i wyrobionym, że nianiek nie potrzebuje…”xx. Dwa tygodnie później konsul Herse w wywiadzie dla tego pisma wyjaśnia cel swojej misji. Odnosząc się do roli Toronto w gospodarce kanadyjskiej, mówi o czekającej nas odbudowie Polski ze zniszczeń wojennych i konieczności podjęcia już teraz

Siedziba polskiego Konsulatu w Toronto przy 205 Yonge Street (budynek Bank of Toronto). Fot. CC BY-SA 3.0

działań w celu pozyskania pomocy ze strony Kanady, nawiązania kontaktów i zainteresowania rynkiem polskim. Mówił też o opiece konsularnej oferowanej obywatelom polskim. Konsul będzie organizował pomoc dla kraju (relief), informował miejscowe społeczeństwo o sytuacji w Polsce. Zasięg terytorialny konsulatu na razie ograniczony jest do obszaru Toronto, ale przewidziane jest realizowanie zadań zleconych przez konsula generalnego w Montrealu w innych miastach Ontario. „Związkowiec” informuje o wizytach konsula w polskich organizacjach i kościołach, o wygłoszonych przemówieniach „do licznie zgromadzonej Polonji na sali ZPwK przy ul. 62 Claremont i w sali ZNP przy Queen”. W licznych doniesieniach prasowych widzimy aktywność konsula w kolejnych miesiącach. W lutym konsul Herse wręczył dzieciom Szkoły Polskiej w Toronto sztandar. Podczas uroczystości uczniowie klas czwartych, piątych i szóstych deklamowali wiersze, a na zakończenie wszyscy odśpiewali Rotę. W gazecie pojawiły się szczególne podziękowania dla nauczycielki B. Głogowskiej. W maju odbywały się oczywiście obchody Święta Konstytucji. „Obchód Konstytucji 3-go Maja, stał się wielką manifestacją Polonji w Toronto. Udział wzięły szerokie rzesze Polonji, cała szkoła lotników z Malton na czele z Majorem Ungarem. […] Czynniki rządowe reprezentował

Związkowiec

wice konsul p. Karol Herse. Obecny również był „wypróbowany przyjaciel Polaków” burmistrz dr F. Conboy oraz prof. Wilkinson, prezes Canadian Friends of Polandxxv. W niedzielę 30 lipca 1944 w Kitchener Związek Polaków w Kanadzie organizuje „Wielki Piknik na cześć polskich Pestek na farmie pp. Kiełbasów. Przybędą konsul K. Herse i polscy lotnicy”xxvi. 20 sierpnia 1944 odbyły się obchody Dnia Żołnierza Polskiego. Organizatorem uroczystości w lasku obok Weston była Grupa I ZPwK. Zaproszono „polskich lotników z mjr. [Wacławem] Ungarem z Malton, polskich żołnierzy z Toronto i Pestki z komendantką Pinińską z Kitchener. Zaproszono też konsula K. Herse”. W tym czasie toczone były walki w ogarniętej powstaniem stolicy. Konsul w swoim wystąpieniu nawiązał do tych wydarzeń: „…mówił o Żołnierzu Polskim w Anglji, na Bliskim Wschodzie, w Rosji i w Kanadzie, o najważniejszej Armji Krajowej […] Dziś właśnie myśl mamy zwróconą do tych, którzy walczą w Warszawie”xxviii. W listopadzie 1944 do Toronto przyjeżdża nowo mianowany polski poseł, dr Wacław Babiński. Na uroczystej kolacji oprócz oficjeli kanadyjskich jest też konsul Karol Herse z małżonką. W niedzielę 18 marca 1945 roku w Preston w sali ZPwK odbywa się „inauguracja Sztandaru Polskiego”. W programie uroczystości jest koncert artystów z Toronto, a wśród zaproszonych gości wicekonsul K. Hersexxx. W czerwcu 1945 „Związkowiec” informuje o obchodach Święta 3-Maja zorganizowanych przez Centralny Komitet Polonii w Toronto: „Obecny na przedstawieniu Konsul RP p. Karol Herse, złożył wraz z panią Herse, gorące, a szczere gratulacje grupie pracowników sceny”xxxi. Warto też odnotować ostry komentarz wygłoszony przez konsula do zgromadzonych podczas uroczystości. „Treść tych odczytów była nadzwyczaj interesująca. Poczem, p. Konsul Karol Herse wygłosił przemówienie w którym ostro potępił tych, którzy pomniejszają nasze zasługi w obecnej wojnie i podkopują naszą dobrą opinję wśród Narodów Zjednoczonych”xxxii.

„Rejestr Polskiej Służby Zagranicznej po 1 września 1939 r.” potwierdza, że Karol Herse pełnił swoją misję w Toronto, nie podaje jednak żadnych dat. W relacjach prasowych aż do czerwca 1945 czytamy o aktywności konsula Herse.

Okres powojenny
W lipcu 1945 roku rząd Kanady uznaje Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej w Warszawie, cofając uznanie dla Rządu RP w Londynie. Polskie placówki kończą działalność, a mienie mają przekazać dyplomatom skierowanym przez władze komunistyczne. Wykonania tego polecenia odmawiają. Rząd Kanady 11 sierpnia 1945 r. zezwala na osiedlenie się w tym kraju dyplomatom Rządu RP w Londynie, którzy pełnili swoją służbę w Kanadzie. Z tej możliwości korzysta Karol Herse i natychmiast angażuje się w działalność United Polish Relief Fund of Canada, gdzie jest sekretarzem finansowym. Razem ze skarbnikiem W. Stankiewiczem sygnuje sprawozdania finansowe Funduszu, publikowane następnie w prasie polonijnej. Pierwsze sprawozdanie z ich podpisami nosi datę11 grudnia 1945 roku. Z kolei 29 stycznia 1946 ukazuje się już piąte sprawozdanie. We wrześniu 1946 Herse informuje w imieniu United Polish Relief Fund of Canada o ofercie wysyłki płaszczy do Polski w cenie 12,85 dolarów lub 25 przy zakupie dwóch sztuk. W 1947 wysyła do prasy list Adama Romera, Delegata Polskiego Czerwonego Krzyża w Londynie, w sprawie przekazanych z Kanady darów dla Polski. Z zebranych przez kanadyjską Polonię 100 tysięcy dolarów zakupiono w Wielkiej Brytanii pochodzące z demobilu 1200 łóżek i wyposażenie dla szpitala w Polsce. Również w 1948 roku prasa relacjonując wydarzenie polonijne odnotowuje wystąpienie „K. Herse z Głównego Komitetu UPRF, który wytłumaczył, gdzie i jak ta pomoc będzie wysłana”.

W roku 1950 prasa kanadyjska odnotowuje obecność „Karol Herse, ex-Polish vice-consul to Canada and Mrs. Herse” na ślubie Mary Eleanor Johnson i Kennetha Kerr w Toronto.
Dalsze losy Karola Herse nie są znane. Zmarł 15 lipca 1979 roku w Tarnowie, pochowany jest w grobowcu ojca (aleja 54, rząd 1, miejsce 52) na Cmentarzu Ewangelicko-Augsburskim przy ul. Młynarskiej w Warszawie.

Dla współczesnych działalność polskiego konsula w Toronto w latach 1944-45 jest zupełnie nieznana. Nie ma tej wiedzy w środowisku polonijnym, nie ma i w społeczeństwie kanadyjskim. Dodam, że również w obecnym Konsulacie Generalnym wiedzy na temat tej „wojennej” placówki dotąd nie było.

W styczniu 2021 roku przypada 77. rocznica powołania polskiego konsulatu w Toronto, a w maju 80. rocznica uruchomienia Polskiej Misji Wojskowej w Kanadzie. Jest to dobry moment dla uznania zasług człowieka, który w tragicznych latach II wojny światowej podjął się i z sukcesem realizował zadania w służbie Rzeczypospolitej Polskiej.

Krzysztof Grzelczyk Toronto, Styczeń 2021

 

Autor jest Konsulem Generalnym RP w Toronto, Tekst ukazał się w Polsce w tygodniku DoRzeczy.

Krzysztof Grzelczyk –  Urodzony w 1957 roku, politolog, absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego. Na studiach związany z opozycją antykomunistyczną: rzecznik Studenckiego Komitetu Solidarności w 1978, w 1979 współzałożyciel i rzecznik wrocławskiego KSS. Uczestnik Sierpnia’80, współzałożyciel NZS w Instytucie Nauk Politycznych UWr. Od lutego 1981 sekretarz redakcji w Radio Solidarność przy ZR Dolny Śląsk. W stanie wojennym internowany na siedem miesięcy. W latach 1985-1992 na emigracji w Kanadzie. Po powrocie do Polski pracował w samorządzie Wrocławia, m.in. był dyrektorem biura współpracy z zagranicą. W latach 2005-2007 był wojewodą dolnośląskim. W latach 2008-2009 był zastępcą dyrektora wrocławskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. W latach 2016-2017 był konsulem generalnym w Londynie, od listopada 2017 jest konsulem generalny w Toronto. Autor książek: Solidarność drukująca i Alfabet prawie wrocławski; źródło wywołane w książce SprawaOperacyjnegoRozpracowania„Kaskader”. Odznaczony KrzyżemOficerskim Orderu Odrodzenia Polski (2007) i Krzyżem Wolności i Solidarności (2020).