Niski poziom umiejętności czytania i pisania w Kanadzie wpływa zarówno na demokrację, jak i na gospodarkę. Prawie połowa populacji Kanady ma przed sobą dużą przeszkodę, jeśli chodzi o udział w gospodarczym ożywieniu po pandemii – i nie jest to nowy koronawirus, ale brak podstawowego wykształcenia.
Słabe umiejętności czytania i pisania mają konsekwencje zarówno dla demokracji, jak i dla gospodarki. Eksperci twierdzą, że ta luka wynika po części z dużej liczby miejsc pracy w przeszłości, które nie wymagały codziennego korzystania z umiejętności czytania ze zrozumieniem i syntezy informacji.
Pomimo stosunkowo wysokich wskaźników wykształcenia, analiza testów przeprowadzona przez Statistics Canada w 2013 roku wykazała, że ponad jeden na sześciu dorosłych Kanadyjczyków nie zdał najbardziej podstawowego zestawu testów umiejętności czytania i pisania.
Program Międzynarodowej Oceny kompetencji dorosłych (PIACC) sprawdza w jaki sposób dorośli są w stanie przetwarzać informacje, czy potrafią czytać ze zrozumieniem, rozwiązywać zadania matematyczne,a także problemy zarówno w domu jak iw pracy.
Rezultaty testów przeprowadzonych w Kanadzie , które nie zmieniły się znacząco od czasu pierwszego PIACC, pokazują, że wiele osób w tym kraju nie jest w stanie wykonać zwykłych zadań, takich jak wypełnienie podania o pracę, przeczytanie wiadomości czy wysłanie e-maila.
Około połowa dorosłej populacji nie zdała egzaminu na poziomie szkoły średniej, testującego umiejętność przyswajania dłuższych i bardziej złożonych tekstów.
„Ogólnie rzecz biorąc, jesteśmy poniżej średniej w porównaniu z innymi krajami OECD ” – ubolewa Michael Burt, ekonomista z Conference Board of Canada.
„Myślę, że to naprawdę sprowadza się do tego, że [Kanadyjczycy] mają wyzwanie związane z konkurencyjnością” – powiedział Burt w wywiadzie dla CBC Radio „ Cost of Living” . „Nie możemy stać w miejscu, ponieważ nasi konkurenci idą naprzód”.
Kraje, które osiągają wyższe wyniki niż Kanada w międzynarodowej ocenie umiejętności , w której uczestniczy Statistics Canada, to Japonia, Australia, Szwecja, Finlandia i Holandia.
Luka w umiejętnościach czytania i pisania nie ogranicza się do imigrantów
Nic dziwnego, że nowi Kanadyjczycy z językiem ojczystym innym niż angielski lub francuski pojawiają się w najniższej kategorii wyników w większym procencie niż ich koledzy urodzeni w Kanadzie.
W niektórych prowincjach imigranci z bardzo wysokim wynikiem umiejętności czytania i pisania faktycznie stanowili wyższy odsetek niż ludność urodzona w Kanadzie. Analiza danych PIAAC przeprowadzona przez Statistics Canada wykazała, że „imigranci o dłuższym czasie pobytu”,, było reprezentowanych w grupach o najniższym poziomie umiejętności czytania i pisania, mniej więcej w tym samym odsetku co osoby urodzone w kraju.
Ważne jest, aby oddzielić osoby urodzone w Kanadzie od tych urodzonych za granicą, ponieważ chociaż niektórzy imigranci mogą mieć problemy z nowym językiem, znaczna ich liczba ma również duże doświadczenie zawodowe i wykształcenie oraz posiada wysokie umiejętności w zakresie ojczystych języków.
Monica Das, dyrektor wykonawczy Project Adult Literacy Society w Edmonton, mówi, że ważne jest, aby zdać sobie sprawę, że niska umiejętność czytania i pisania nie oznacza braku umiejętności. (Przesłane przez Monicę Das)
Z drugiej strony osoby urodzone i wychowane w Kanadzie, które zmagają się z językiem, matematyką i komputerami, są mniej widoczne, ponieważ, są bardzo dobrzy w „udawaniu”.
Przez lata Kanada miała mnóstwo dobrze płatnych miejsc pracy, które nie wymagały wysokiego poziomu umiejętności czytania i pisania w porównaniu z krajami takimi jak Japonia czy Szwecja.
„Jeśli pracujesz w określonej roli, cokolwiek to jest, gdzie czytanie i pisanie niekoniecznie jest dużą częścią pracy, te umiejętności mogą z czasem ulec erozji” – uważa Burt.
W szczytowym okresie boomu naftowego Alberta miała wyższy wskaźnik porzucania szkół średnich niż kilka innych prowincji. Ale część populacji z niższym wykształceniem ma teraz mniej stanowisk o ktpre może się starać, ponieważ zmiany w gospodarce przyspieszają,
Według Conference Board of Canada, aż jedno na pięć miejsc pracy w Kanadzie jest zagrożone przez automatyzację.
za cbc.news