Nawet 70 lat musiały czekać rodziny ofiar zbrodni nazistowskich, sowieckich i polskich komunistów na odnalezienie i identyfikację ciał swych bliskich. Dziś w Pałacu Prezydenckim wręczono im oficjalne noty identyfikacyjne. – Jeżeli ktoś by mnie zapytał, jakie mamy wobec nich zobowiązanie, powiedziałbym: każdego dnia starać się budować taką Polskę, o jakiej oni marzyli ‒ silną, zamożną, decydującą sama o sobie, czyli suwerenną, niezależną od żadnych nakazów z zewnątrz, a jednocześnie dumną, która dba o swoich obywateli, jest w stanie się obronić – mówił Prezydent Andrzej Duda podczas tej uroczystości.
Na zdj. córka Stefanii Zarzyckiej, Magdalena, która urodziła się w 1949 r. w komunistycznym więzieniu. Jej matkę w ósmym miesiącu ciąży aresztowała bezpieka, oskarżając o wspieranie Polskiego Państwa Podziemnego. Kobieta urodziła córkę tuż po jednym z przesłuchań i chwilę potem zmarła. Dziewczynkę przez pierwsze dwa lata wychowywały inne więźniarki w lubelskim więzieniu, potem trafiła do domu dziecka. Przez lata nie znała miejsca pochówki matki, odnalazł je dopiero niedawno IPN. Dziś przyjechała do Pałacu Prezydenckiego po notę identyfikacyjną matki razem z własnymi wnukami.