Susan Palmer z Toronto ostrzega przed oszustami wyłudzającymi pieniądze “na taksówkę”. Ona sama straciła w ten sposób 3700 dolarów.
Opowiada, że robiła wieczorem zakupy w okolicy Eglinton i Warden, gdy podszedł do niej młody mężczyzna, prosząc o pomoc w zapłaceniu za taksówkę. Wytłumaczył, że wezwał taksówkę, ale kierowca nie chce przyjąć gotówki, bo jest pandemia. Palmer na początku była ostrożna, ale historia ją zaciekawiła. Podjechał “taksówkarz”, którego samochód wyglądał jak prawdziwa taksówki, i potwierdził to, co wcześniej powiedział mężczyzna. Palmer podała mu swoją kartę debetową, wbiła PIN i dostała potwierdzenie zapłaty 19,50 dol. Tyle samo w gotówce dał jej mężczyzna, który ją zatrzymał.
W domu okazało się jednak, że Palmer dostała jakąś inną kartę debetową. Od razu zadzwoniła do banku, by zablokować skradzioną kartę, ale było już za późno. Oszuści wypłacili z jej konta 1000 dolarów w bankomacie i przełożyli 6000 dol. na konto typu “checking”. Następnie udali się na zakupy.
Palmer powiadomiła też policję i okazało się, że tego wieczoru jest druga ofiarą. Podobne oszustwa były zgłaszane w innych rejonach Toronto już na początku lutego.
Firmy taksówkarskie informują, że kierowcy preferują transakcje bezgotówkowe, ale w dalszym ciągu przyjmują gotówkę.