ONZ szacuje, że 17 proc. żywności produkowanej na świecie się marnuje. Odpowiada to 931 milionom ton jedzenia. To więcej niż wynikało z poprzednich raportów, jednak porównania są trudne ze względu na stosowanie różnej metodyki badań i braku wiarygodnych danych z wielu krajów. Kanadyjskie dane były jednak dość wiarygodne, podobnie jak dane 16 innych krajów. Autorzy raportu mają nadzieję, że pokazując skalę problemu zachęcą decydentów w państwach, które nie przykładają się do monitorowania ilości wyrzucanego jedzenia, do zmiany postawy.
Przeciętny Kanadyjczyk marnuje w domu 79 kilogramów żywności rocznie. To więcej niż przeciętny Amerykanin, który wyrzuca 59 kg jedzenia. Podobnie do Kanadyjczyków wypadki Brytyjczycy – średnio 77 kg. Większość odpadów spożywczych powstaje w domach – 61 proc. Sektor gastronomiczny odpowiada za 26 proc., a sklepy spożywcze – za 13 proc.
Marnowanie żywności w domach nie jest domeną krajów wysoko rozwiniętych, takich jak USA czy Wielka Brytania. Niekiedy jedzenie jest wyrzucane też w krajach biednych, ponieważ nie jest przechowywane w odpowiedni sposób (braki lodówek w domach). W krajach bogatszych natomiast ludzie częściej jedzą w restauracjach, a to z kolei oznacza, że odpady nie powstają w gospodarstwach domowych tylko w gastronomii.
Wyrzucanie żywności stanowi problem również w kontekście zużywania zasobów podczas produkcji. Te zasoby to ziemia wykorzystywana pod uprawę, zwierzęta czy woda. Rolnictwo generuje też gazy cieplarniane.
Można wymienić kilka czynników, które przyczyniają się do marnotrawstwa. Jednym z nich są duże opakowania i stosowanie zachęt marketingowych (typu “kup jedną paczkę, druga dostaniesz gratis”). Czasem brakuje programów domowego kompostowania. Ponadto konsumenci wyrzucają produkty ze względu na datę ważności – choć daty te nie zawsze oznaczają, że dany produkt jest niezdatny do spożycia. Aby wprowadzić więcej przejrzystości amerykańscy regulatorzy domagają się stosowania przez producentów żywności jednoznacznych oznaczeń. Opisy typu “Sell By”, “Best By” i “Enjoy By” mogą być powodem przedwczesnego wyrzucania żywności, podczas gdy informacja na etykiecie ma wskazywać tylko na przypuszczalny dzień, gdy jakość produktu może zacząć się pogarszać.
Współautor raportu ONZ, Richard Swannell, mówi, że nawet w bogatszych krajach jeszcze kilka pokoleń wstecz ludzie bardziej cenili jedzenie i wiedzieli, że nie mogą sobie pozwolić na wyrzucanie go. Teraz w zmianie nawyków może nam pomóc świadomość skali problemu.