Jemeńscy rebelianci z ruchu Huti oznajmili w niedzielę, że zaatakowali pociskami rakietowymi i dronami rafinerię naftową i cele wojskowe w kilku miastach Arabii Saudyjskiej.
Wcześniej władze w Rijadzie informowały o przechwyceniu dwóch rakiet i 12 dronów. Szyiccy rebelianci, którzy toczą wojnę ze wspieranymi przez Saudyjczyków władzami, oświadczyli, że uderzyli na rafinerię w Ras Tanura oraz instalacje w miastach Ad-Dammam, Dżizan i prowincji Asir. Wspierane przez Iran siły miały wystrzelić osiem pocisków balistycznych i 14 dronów. Saudyjskie władze oficjalnie nie potwierdziły ataku, ale wcześniej informowały o przechwyceniu rakiet balistycznych i uzbrojonych dronów lecących z Jemenu. Mieszkańcy Az-Zahram leżącego obok Ad-Dammam powiedzieli agencji Reutera, że w mieście słychać było wielki huk.
Wcześniej w niedzielę kierowana przez Arabię Saudyjską koalicja wojskowa zapowiedziała nową ofensywę powietrzną skierowaną na zajmowaną przez ruch Huti stolicę Jemenu Sanę, m.in. w odwecie za ataki przeciwko cywilom wewnątrz saudyjskiego terytorium. Zbombardowanych zostało kilka dzielnic Sany.
Saudi Arabia says a petroleum tank farm in the eastern city of Ras Tanura has been attacked by a drone pic.twitter.com/vbR8vljQKQ
— TRT World Now (@TRTWorldNow) March 7, 2021
Do eskalacji konfliktu dochodzi niedługo po tym, jak nowa administracja USA zapowiedziała zwiększenie wysiłków dyplomatycznych na rzecz zakończenia wojny w Jemenie oraz zawieszenie sprzedaży broni ofensywnej dla Arabii Saudyjskiej.
za PAP