Osoby, które doświadczają bólu nie do zniesienia, ale nie są bliskie śmierci, mogą wnioskować o wspomagane samobójstwo. Za dwa lata możliwość ta będzie dostępna również w przypadkach, gdy cierpienie jest związane tylko z ciężką i nieodwracalną choroba psychiczną.

W środę wieczorem senat przyjął poprawioną wersję ustawy C-7. Kilka godzin później ustawa uzyskała sankcję królewską. Tym samym parlament zdążył rozszerzyć ustawę o wspomaganym samobójstwie tydzień przed ostatecznym terminem – 26 marca – wyznaczonym przez sąd najwyższy Quebecu.

Rząd na początku był przeciwny eutanazji na życzenie osób chorych tylko psychicznie. Ostatecznie jednak – po naciskach ze strony senatorów, którzy przekonywali, że takie wykluczenie zostanie uznane za niekonstytucyjne – zgodził się na dwuletnie odroczenie możliwości wnioskowania o tę procedurę. Czas ten będzie spożytkowany na powołanie zespołu ekspertów, który doradzi, jakie protokoły i środki bezpieczeństwa należałoby zastosować wobec osób z chorobami psychicznymi.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Rząd odrzucił jednak senacką poprawkę dotyczącą możliwości wydania zgody na eutanazję “na zapas” przez osoby obawiające się utraty zdolności stanowienia o sobie. Zobowiązał się jednak do utworzenia w ciągu 30 dni komisji parlamentarnej, która rozważy tę sprawę, a także zajmie się innymi nierozstrzygniętymi kwestiami, w tym dostępem “dojrzałych nieletnich” do wspomaganego samobójstwa.

Przeciwko rozszerzeniu ustawy o wspomaganym samobójstwie były m.in. organizacje broniące praw niepełnosprawnych. Podkreślały, że ustawa dewaluuje życie osób z niepełnosprawnościami, zwłaszcza gdy są to osoby ciemnoskóre, pochodzące z mniejszości rasowych, z ludności rdzennej lub w inny sposób marginalizowane. Takie osoby mogą czuć niebezpośrednią presję, by zakończyć życie przedwcześnie. Grupy broniące praw osób chorych psychicznie podkreślały natomiast, że trudno jest przewidzieć rozwój chorób psychicznych i wiele z nich może być leczonych. Pragnienie śmierci może być jednym z objawów choroby psychicznej.

Senator Stan Kutcher, psychiatra i członek ugrupowania niezależnych senatorów, twierdził przed głosowaniem, że każdy człowiek zasługuje na to, by samodzielnie decydować o sobie. “Nie możemy decydować, czy cierpienie jest dla kogoś do zniesienia czy nie”, przekonywał przed głosowaniem. Dying with Dignity Canada nazwało dzień przyjęcia ustawy “przełomowym pod względem prawa do zakończenia życia”.

Przeciwko ustawie głosowali wszyscy senatorowie konserwatywni.

Jeśli chodzi o osoby, które są bliskie naturalnej śmierci, to ustawa wprowadza dla nich pewne ułatwienia. Znosi wymaganie powtórzenia ostatecznej zgody na eutanazję tuż przed rozpoczęciem procedury. Po zakwalifikowaniu do wspomaganego samobójstwa chory nie będzie musiał teraz czekać obowiązkowych 10 dni do śmiertelnego zastrzyku. Do tego liczba wymaganych świadków została zmniejszona – z dwóch do jednego.

Osoby, które nie są bliskie naturalnej śmierci, będą jednak musiały czekać co najmniej 90 dni na ocenę wniosku o eutanazję. Będą musiały poznać alternatywne rozwiązania właściwe dla swojego stanu, a także będą musiały powtórzyć zgodę na eutanazję tuż przed otrzymaniem zastrzyku.