Od 2017 roku w Kanadzie osiedliło się 1400 Jazydów i innych uchodźców, którym udało się uciec z Państwa Islamskiego. Wielu z nich uciekając do Kanady, musiało jednak zostawić swoje rodziny.

Minister ds. imigracji, uchodźców i obywatelstwa, Marco Mendicino, ogłosił nowy program łączenia rodzin uchodźców z Daesh. Ma pomóc osobom osiedlonym w Kanadzie w sprowadzeniu bliższych i dalszych krewnych, m.in. rodzeństwa, dziadków, cioć i wujków, a także tych, którzy wcześniej nie mogli ubiegać się o przesiedlenie.

Ottawa prowadziła już podobny program, który się zakończył w grudniu 2020 roku.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Uchodźcy z Państwa Islamskiego to przede wszystkim Irakijczycy i Jazydzi (będący jedną z najstarszych mniejszości etnicznych w Iraku). Do 31 stycznia 2021 roku Kanada stała się nowym domem dla 1356 uchodźców sponsorowanych przez rząd i 94 sponsorowanych prywatnie. Uchodźcy byli przesiedlani głównie do Toronto, London, Winnipegu i Cagary. Wybór padł na te miasta po konsultacjach z zainteresowanymi organizacjami, przy czym zwracano uwagę na istniejące już tam społeczności Jazydów. Dzięki temu nowo przybyli mogli liczyć na wsparcie medyczne, psychologiczne, socjalne i pomoc tłumaczy.

Podczas przesiedlania uchodźców przestrzegane są wszelkie protokoły związane z COVID-19, przeprowadzane są kontrole bezpieczeństwa, kontrole biometryczne i badania lekarskie.