Powszechna krytyka nowych uprawnień antypandemicznych, które pozwalają policji w Ontario zatrzymać każdego kierowcę lub pieszego i pytać, o to gdzie mieszka i dlaczego jst poza domem, skłoniła w sobotę rząd prowincji do ponownego rozważenia tych środków.
Premier Doug Ford napisał na Twitterze, że środki, które obejmowały zamknięcie wszystkich zewnętrznych obiektów rekreacyjnych i placów zabaw, zostaną doprecyzowane.
„Zaostrzone ograniczenia w Ontario zawsze miały na celu powstrzymanie dużych zgromadzeń, na których może dojść do rozprzestrzeniania się wirusa” – napisał Ford. „Nasze przepisy zostaną zmienione, tak by zezwolić na otwarcie placów zabaw, ale ograniczenia dotyczące spotkań na zewnątrz nadal będą egzekwowane”.
Funkcjonariusze nie będą już mieli prawa zatrzymywać pieszych ani kierowców, aby pytać, dlaczego ich nie ma w domu, lub prosić o podanie domowego adresu, napisała w sobotę wieczorem prokurator generalna Ontario Sylvia Jones.
Powiedziała, że zamiast tego policja będzie mogła zatrzymać tylko osoby, co do których mają powody, by uważać, że biorą udział w „zorganizowanej imprezie publicznej lub spotkaniu towarzyskim”.
Zamknięcie terenów rekreacyjnych zdumiało wielu ekspertów ds. zdrowia publicznego, którzy stwierdzili, że środki te nie mają sensu.
„Zajęcia na świeżym powietrzu mają zasadnicze znaczenie dla zdrowia psychicznego i fizycznego, zwłaszcza w przypadku nakazu pozostania w domu” – powiedział w tweecie dr Isaac Bogoch, członek ontaryjskiej grupy zadaniowej ds. dystrybucji szczepionek przeciwko COVID-19. „Nauka jest tutaj jasna: transmisja COVID w takich warunkach jest niezwykle rzadka”.