Rząd federalny zapowiedział przyjęcie ustawy nakazującej powrót do pracy pracownikom portu w Montrealu. Minister pracy Filomena Tassi napisała na twitterze, że zmuszenie pracowników portowych do pracy to ostateczność, ale rząd musi postąpić odpowiedzialnie, by zapobiec poważnym szkodom gospodarczym. Tassi dodała, że mimo wszystko wierzy w sukces negocjacji.
Rządowi i ponad 1000 pracownikom portu daleko do porozumienia pomimo zakończenia ponad 100 sesji mediacji. W poniedziałek zaczął się strajk.
Nota o zamiarze przedstawienia ustawy nakazującej powrót do pracy jest datowana na poniedziałek, ale Izba Gmin zajmie się ustawą nie wcześniej niż we wtorek. Dlatego istnieje cień szansy, że strony szybciej dojdą do porozumienia.
Umowy zbiorowe z pracownikami portu wygasły w grudniu 2018 roku. 17 kwietnia zatrudnieni w porcie odmówili pracy w godzinach nadliczbowych, a 18 kwietnia – w weekendy.
Minister gospodarki Quebecu, Pierre Fitzgibbon, już wcześniej zwracał się do Ottawy z prośbą o interwencję i powstrzymanie strajku, który mógłby sparaliżować gospodarkę prowincji. W niedzielę potwierdził, że popiera zamiar rządu federalnego, ale ma nadzieję, że ustawa o powrocie do pracy nie będzie jednak potrzebna.