Premier Alberty, Jason Kenney, zawiesił obrady prowincyjnego parlamentu ze względu na znaczny wzrost liczby zachorowań na COVID-19. Liderka opozycyjnej NDP, Rachel Notley, stwierdziła, że to przejaw tchórzostwa i egoizmu premiera.

Notley podsumowała, że Kenney opuszcza swoje stanowisko i zostawia niedokończone prace legislacyjne oraz mieszkańców prowincji samym sobie w momencie, kiedy ci potrzebują wsparcia rządu. Dodała, że nie każdy ma taki luksus, by móc sobie pozwolić na pracę zdalną. Zarzuciła premierowi, że w ten sposób próbuje uciec przed odpowiedzialnością za niewłaściwe decyzje związane z pandemią, za które jest krytykowany publicznie również przez członków swojej partii. Zdaniem Notley decyzja o przerwie ma podłoże politycznie, a nie jest motywowana troską o zdrowie publiczne.

Przerwa w obradach ma trwać dwa tygodnie, do 17 maja. Lider rządu w parlamencie, Jason Nixon, powiedział, że wśród parlamentarzystów nie ma potwierdzonych przypadków COVID-19. Ministrowie mają spotykać się zdalnie. Zdalnie będą też obradować komisje parlamentarne.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

W zeszłym tygodniu w czwartek, piątek i sobotę w Albercie odnotowywano ponad 2000 nowych przypadków koronawirusa dziennie. W niedzielę było ich nieco mniej. Liczba hospitalizowanych wzrosła jednak do 648 osób, z których 155 wymagało pobytu na oddziale intensywnej terapii. Szpitale w Edmonton i Calgary zaczęły odwoływać operacje w przypadkach, które nie są nagłe. W piątek lekarzom przedstawiono protokół działania na wypadek przepełnienia oddziałów i konieczności wyboru pacjentów, którzy mogą zostać przyjęci na intensywną terapię.