Kanadyjski rynek pracy zlikwidował w zeszłym miesiącu 68 000 stanowisk, ponieważ w wielu regionach kraju kontynuowano lub wprowadzono ostrzejsze ograniczenia dotyczące zdrowia publicznego, aby spowolnić trzecią falę pandemii COVID-19.
Opublikowane w piątek dane Statistics Canada pokazują, że wskaźnik zatrudnienia wyniósł 8,2 proc., w porównaniu z 8,1 proc. w kwietniu, co oznacza, że zatrudnienie spadło o 3 proc. poniżej poziomu sprzed pandemii.
Większość utraconych miejsc pracy, 54 000, była w niepełnym wymiarze godzin, po spadku o 78 000 w kwietniu. Liczba osób pracujących w pełnym wymiarze godzin zmniejszyła się zaledwie o 13 800, po spadku o 129,00 w poprzednim miesiącu.
Ontario i Nowa Szkocja były jedynymi prowincjami, które odnotowały spadek całkowitej liczby zatrudnionych. Raport Statistics Canada mówi, że przedłużenie nakazu pozostawania w domu w Ontario odpowiadało za większość spadku zatrudnienia. Spadek w Nowej Szkocji był w dużej mierze spowodowany zamknięciem prowincji pod koniec kwietnia.
Wskaźnik bezrobocia w Ontario ustalono na 9,3 procent, w porównaniu z 9,0 procent w kwietniu. Wskaźnik Nowej Szkocji wyniósł 9,8 procent, w porównaniu z 8,1 procent miesiąc wcześniej Zatrudnienie wzrosło w Saskatchewan — stopa bezrobocia wyniosła 6,3 procent, mniej niż 6,6 procent — podczas gdy we wszystkich pozostałych prowincjach zmiany były niewielkie.
Liczba osób pracujących w przemyśle spadła o 36 000, czyli o dwa procent, co jest pierwszym takim spadkiem w branży od kwietnia 2020 r.,. Ontario i Quebec odpowiadały za większość ogólnego spadku w sektorze.
„Pomimo rozpalonego do czerwoności rynku mieszkaniowego, budownictwo również odnotowało drugą z rzędu porażkę, ponieważ Ontario ograniczało się tylko do niezbędnych projektów” – komentuje ekonomista Bank of Montreal Douglas Porter.
Podczas gdy ogólna liczba bezrobotnych pozostała w maju względnie stabilna, więcej osób zrezygnowało z aktywnego poszukiwania pracy, są to ludzie ludzie, których Urząd Statystyczny Kanady nazywa „zniechęconymi poszukiwaczami”.