Bramkę dla Hiszpanii strzelił w 26. minucie Alvaro Morata, a Robert Lewandowski wyrównał ten wynik głową w 54. minucie.
“Mecz wyglądał dokładnie tak, jak się spodziewaliśmy. Wydaje mi się, że z tyłu byliśmy super zorganizowani. Szkoda trochę, bo straciliśmy bardzo przypadkowo bramkę, po takim półstrzale, półwrzutce” – podsumował bramkarz piłkarskiej reprezentacji Polski Wojciech Szczęsny.
Przyznał, że Polska była w stanie tego dnia wywalczyć w Sewilli komplet punktów.
Kacper Kozłowski has come on for Poland against Spain, making him the youngest ever player at the Euros.
When he was born, 'Where is the Love?' by Black Eyed Peas was number one in the charts. Feel old yet? pic.twitter.com/iTcreFQqx7
— COPA90 (@Copa90) June 19, 2021
“Trochę niedosyt jest pomimo tego, że to Hiszpania prowadziła grę i była zespołem lepszym piłkarsko. Stworzyliśmy sobie parę sytuacji, a Hiszpanie tak naprawdę poza rzutem karnym jedną, przypadkową. Dziwnie to brzmi, ale jest niedosyt, bo można było więcej ugrać” – podkreślił polski bramkarz.
Hiszpan Gerard Moreno nie wykorzystał rzutu karnego w 58. minucie meczu. Piłka po jego strzale trafiła w słupek. Sędzia podyktował “jedenastkę” po analizie VAR za faul Jakuba Modera na Moreno.
Biało-czerwoni po tym remisie z jednym punktem zajmują ostatnie miejsce w grupie E. Prowadzą Szwedzi z dorobkiem czterech, trzy mają Słowacy, a dwa Hiszpanie.
Jednak wygrana Polaków z ekipą “Trzech Koron” sprawi, że na pewno zajmą oni jedno z dwóch czołowych miejsc w grupie. Szwedów wyprzedzą dzięki lepszemu bilansowi bezpośredniego spotkania, a także jeden z zespołów – Hiszpanię i Słowację, które zmierzą się o tej samej porze w Sewilli.
Przy wygranej “La Roja”, to ona z pięcioma “oczkami” wygra grupę, ale Słowacy pozostaną wówczas z trzema i zamkną tabelę. Zwycięstwo Słowacji będzie oznaczać, że to ona awansuje z pierwszego miejsca, a współgospodarze turnieju będą na ostatniej pozycji.
Z kolei remis w Sewilli oznaczać będzie, że Hiszpania z trzema punktami będzie ostatnia, a Słowacja zrówna się dorobkiem z Polską i Szwecją. Ponieważ w meczach między nimi każda z drużyn uzyska po trzy punkty, decydować będzie bilans bramek.
Zespół trenera Paulo Sousy na pewno będzie przed Szwecją, gdyż jego każda jednobramkowa wygrana, sprawi, że w bezpośrednich meczach między trzema zainteresowanymi drużynami będzie mieć o jednego gola zdobytego więcej niż Skandynawowie. Oni wygrali ze Słowakami 1:0, a Polska przegrała 1:2.Wygrana Polaków różnicą dwóch goli sprawi, że wygrają grupę, a Szwecja będzie trzecia.
O jej losie zdecyduje wtedy porównanie dorobku z innymi ekipami z trzecich miejsc. Zgodnie z regulaminem, awans wywalczą cztery z sześciu z tego miejsca w grupach.
PAP