Atak na Polskę przybiera na sile 24 czerwca na łamach Los Angeles Times Tracy Wilkinson relacjonując wizytę sekretarza stanu Blinkena w Berlinie pisze:
(…)
Today in Berlin @SecBlinken & @HeikoMaas launched the US-Germany Dialogue on Holocaust Issues. Blinken said that those who deny the Holocaust are getting louder & finding insidious new ways to spread lies. He said there’s a need to bring the Holocaust to life in innovative ways. pic.twitter.com/vOX0kplNta
— Kylie Atwood (@kylieatwood) June 24, 2021
W Berlinie Blinken zatrzymał się przy pomniku Pomordowanych Żydów Europy, (…) upamiętniającym miliony Żydów zabitych podczas terroru nazistów. Uczeni twierdzą, że Niemcy wiodą prym w przyjmowaniu odpowiedzialności za Holokaust, podczas gdy inne kraje, takie jak Austria i Polska, unikają odpowiedzialności za swoją rolę w nazistowskim ludobójstwie. (Scholars say Germany has led the way in accepting responsibility for the Holocaust while other countries, such as Austria and Poland, remain more evasive about their roles in the Nazi-ordered genocide.)
„Pomagamy zapewnić, aby obecne i przyszłe pokolenia dowiedziały się o Holokauście i uczyły się z niego” – powiedział Blinken o nowej amerykańsko-niemieckiej inicjatywie, która obejmuje serię programów edukacyjnych i szkoleniowych mających na celu obalenie strachu przed „innym” i wspieranie zrozumienia różnych kultur.
„Dziś, podobnie jak w przeszłości, negowanie Holokaustu i inne formy antysemityzmu często idą w parze z homofobią, ksenofobią, rasizmem i inną nienawiścią. Jest to także wołanie o mobilizację dla tych, którzy chcą obalić nasze demokracje, co widzieliśmy w obu naszych krajach często jest prekursorem przemocy” – uznał.
Odnotowując wzrost antysemickiej retoryki i ataków podczas pandemii COVID-19, Blinken ostrzegł, że pogrenie się w coś tak strasznego jak nazizm często nie jest „gwałtownym upadkiem”, ale „stopniowym zejściem w ciemności”.
Opowiadał o losie Żydów w Białymstoku, gdzie bigoteryjni mieszkańcy palili brody rabinom i podpalali synagogi na długo przed II wojną światową i Holokaustem. Potem przypomniał rodzinę ojczyma, której członków złapano w Białymstoku i wywieziono do obozów zagłady.
(…)
Blinken powiedział, że wiele osób w społeczeństwie odmówiło wypowiedzenia się przeciwko powstaniu nazistów i uporczywemu, systematycznemu atakowi na Żydów.
„Zło było widoczne” – powiedział Blinken. „Wszyscy w tych miastach wiedzieli, że mieszkają tam Żydzi. Wiedzieli, że pociągi odjeżdżają, pełne ludzi dzień po dniu… Większość wolała odwrócić wzrok, nie robić nic”.
;