16-letnia Vivian Xie została najmłodszą od co najmniej 40 lat absolwentką Faculty of Art and Sciences na Uniwersytecie Torontońskim. Zanim Xie poszła na uniwersytet, przeskoczyła kilka klas w szkole podstawowej i średniej. Klasę 10 przerobiła w jedno lato.
Pytana, jak jej się to udało, odpowiada, że potrzeba było wielu rozmów ze szkołami i kuratoriami. Po pierwszej klasie przeskakiwanie klas było trudniejsze.
Jeśli chodzi o szkoły wyższe, to Xie zaczynała na University of Prince Edward Island. Potem przeniosła się na UofT. Tam uzyskała dwa tytuły magistra biologii – komórkowej i molekularnej. Większość nauki odbywała się zdalnie i na początku było trudno, mówi nastolatka o swoim ostatnim roku.
Gdy już dostała się na uniwersytet, jej wiek przestał być szczególnie ważny. Mówi, że po liceum sama przestała zwracać na to uwagę.
Xie studiowała przez cztery lata. Jesienią będzie uczyć się dalej – szykuje się na magisterkę z immunologii stosowanej na wydziale medycyny UofT.
Mimo wybieranych kierunków, Xie przyznaje, że uważa się bardziej za humanistkę. Gdy była młodsza, była dobra z matematyki, ale z czasem to się zmieniło i teraz uważa, że właśnie z matematyką i fizyką będzie mieć najwięcej trudności.
Dziewczyna nie jest pewna, dokąd zawiodą ją studia. Nie wie, czy zostanie na uczelni, czy pójdzie w kierunku nauki w przemyśle. Podkreśla jednak, że najważniejsze to mieć wiele możliwości i dać sobie więcej czasu, gdy przyjdzie podejmować takie ważne decyzje. Jeśli chodzi o studia wyższe, to widzi, że ważny jest nie tylko przedmiot studiów, ale też sama uczelnia.