Jakoś tak dziwnie wśród żolnierzy wyklętych nie skazano na śmierć żadnego Polaka pochodzenia żydowskiego. A przecież wiecie kim najczęściej byli sędziowie ferujący wyroki w tamtym czasie. To byli komuniści, w dużej mierze pochodzenia żywodskiego, nasłani z sowieckiej Moskwy.

        Jakoś tak dziwnie, wśród ofiar mordów komunistycznych są księża, jest katolicki student (pochodzenie chłopskie) Stanisław Pyjas, jest moja matka Waleria Farmus, ale nie ma przedstawicieli innych grup etnicznych.

        Chciano nas zastraszyć?

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

        Znów próbuje się nas zastraszyć. Syn Benjamina Netanjahu stwierdził, że obecny nielegalny (jego zdaniem), rząd Izraela specjalnie zaognia konflikt z Polską. To nie ja piszę, że obecny rząd Izraela jest nielegalny, tylko syn Benjamina Netanjahu. Konflikt? Jaki konflikt? Tu nie ma żdanego konfliktu, to jest wtrącanie się Izreala w sprawy niezależnego i niezawisłego mojego państwa Polski. Jako prosta osoba (ale za to świetnie wykształcona i z dobrego domu) nie rozumiem tego ‘wtrącania się’ w nasze życie społeczne, narodowe i państwowe.  A wy? Jeśli także nie, to proszę dać temu wyraz i się odezwać. Jak będziemy siedzieć jak myszy pod miotłą to znów nas pozamiatają, tak jak w Jałcie, tak jak przez KOR i nagłe zjawienie się Geremka, Mazowieckiego, no i Wałęsy na strajku w Gdańsku. Nikt ich nie zapraszał, samozjawili się, zdesantowani przez wiadomych, aby nas rozrobić, wziąć nad nami kontrolę i zniszczyć. Tak jak w niedawnym Komitecie Obrony Demokracji (KOD). Pamiętacie? Był taki facet Mateusz Kijowski na czele tego ruchu, ale się szybko zmył. Szkoda, że przyjdzie nam długo czekać na dotarcie do prawdy o obecnych czasach.

        Przecież ja nic a nic nie wierzę w tajemniczych dyplomatów z kilku krajów piszących list w sprawie wewnętrznej poprawki do Kadeksu administracyjnego Polski, aby zastosować limit 30 lat do wnoszenia adminitracyjnych roszczeń własnościowych. Po to aby zapobiec dzikiej reprywatyzjacji, wywalaniu Polaków na bruk, i zostawianiu tych, którzy włożyli krocie w utrzymanie posiadłości w stanie zamieszkania z pustą kieszenią.

        Taki limit już istnieje w stosunku do osób zamieszkujących poza granicami, czyli do nas. Wystarczy popatrzeć na wzory działania, i ustalić sobie algorytm, żeby wiedzieć kto za tym stoi. Jak się spotkamy to wam powiem.

        A na razie jestem oburzona słowami naczelnego rabina Polski Michaela Szudricha. Powiedział, że “Krzywda Żydów będzie ciążyła nad Polską dopóki nie zostanie naprawiona. Zło pozostaje na zawsze’.  Podaję za Dziennik.pl z dnia 3 lipca, 2021. Są także inne źródła tej wypowiedzi.

        Dodatkowo twierdzi on, że obie strony muszą szukać porozumienia. Jakie obie strony? Tu jest Polska i to jest ustawa polska mająca chronić Polaków. Z kolei minister spraw zagranicznych Izraela Jair Lapid określił tę poprawkę jako ‘niemoralną’. No coż jeszcze jeden niewybredny anytpolonizm ze strony tego pana. Więc nie sowieccy komuniści (także polscy), nie Niemcy, tylko  Polacy przekwalifikowani z ofiar na oprawców mają naprawiać? Jest to o tyle bardziej dla mnie oburzające, że do tej pory wydawało mi się, że naczelny rabin Schudrich to mądry (bo przecież taki powinien być rabin) i porządny człowiek. A tu proszę. Nie tylko odegrał rolę w Jedwabnym wpływając na zastopowanie ekshumacji, ale i teraz nam zarzuca, że zło będzie nad nami wisieć.

        Zło dokonane nad Żołnierzami Wyklętymi, którzy do dzisiaj nie mają grobów, zło pastwienia się Niemców, Sowietów i komunistów nad Polakami, zło związane z zakłamywaniem polskiej historii nie będzie nad nikim wisieć? A będzie, będzie, bo my wyleczyliśmy się z amnezji i pokory nakazującej stanie w kącie, aż nas inni dostrzegą za nasze cnoty tolerancji i otwartości.

        A i jeszcze cnoty walki za ‘wolność naszą i waszą’. Zazwyczaj była to walka za wolność nie naszą, niestety.

        To II Rzeczpospolita szkoliła żydowskie jednostki wojskowo terrorystyczne w obozach na terenie przedwojennej Polski.

        Tak jak Legiony Dąbrowskiego wysłane przez Napoleona do Haiti, aby zwalczać bunt niewolników. Z ponad 6-ciu tysięcy wywiezionych tam legionistów, niecałe 600 wróciło do Europy. A co się stało z resztą? Pewnie do dzisiaj walczą za czyjąś wolność. A Napoleon?  No cóż, utworzono zaledwie Księstwo Warszawskie (nie Królewstwo Polskie). Napoleon nie chciał drażnić cara rosyjskiego wzmianką o Polsce.

        Więc dodatkowo rabin Schudrich proponuje rozmowy i negocjacje nad tą poprawką, w których powinny wziąć udział rząd polski i izraelski, organizacje żydowskie, i jakiś fundusz? Hola, hola. A gdzie są światowe organizacje polonijne? To Kongres Polonii Amerykańskiej na czele z Edwardem Jeśmanem (kluczowy w nagocjacjach z rządem amerykańskim przeciwko ustawie JUST 477) powinien w takich rozmowach uczestniczyć. Jak również i inne ponadnarodowe organizacje polonijne takie jak choćby Związek Narodowy Polski w Kanadzie i w Stanach, Rada Polonii Świata, czy Europejskie Stowarzyszenie Wspólnot Polonijnych.

        W końcu przejrzałam, dlaczego książę-małżonek Radosław Sikorski, podczas kiedy był ministrem spraw zagranicznych RP (za rządów PO i Tuska), tak Polonię naciskał, żeby stała się diasporą a nie Polonią.

        Gdybyśmy się wtedy ugięli, to już bylibyśmy reprezentowani przez diasporę, i byłoby pozamiatane. Diaspora żydowska zgodnie z opinią Schudricha powinna zasiadać przy negocjacyjnym stole, ale Polonia nie.

        A przecież nas to dotyczy. Jesteśmy obywatelami polskimi, bądź mamy polskie korzenie, i to nam najpierw Niemcy i Rosjanie sowieccy odebrali, zniszczyli, a następnie komuniści upaństowili nasze posiadłości. Nie udzielamy nikomu prawa reprezentowania nas przy negocjacyjnym stole. Dlaczego Polonię ponownie się wyklucza?

        Ostatnio w świecie jest modny ruch ‘cancel’ – zaprzeczenia. Tym sposobem w Kanadzie zwala się pomniki byłych premiera  Johna MacDonalda, założyciela szkół publicznych – także dla rdzennych Indigenous peoples (ludy tubylcze Kanady) – Egertona Ryersona, ale i Królowej Wiktorii w stolicy prowincji Manitoba, Winnipegu. Nie bardzo się z tym zgadzam, bo miecz ten za szeroko siecze, ale i my powinniśmy zrewidować podejście do Polonii zarówno przez rząd (kanadyjski i polski), ale i przez inne globalne organizacje. Jest nas 60 milionów, nie tylko w buforowym między Niemcami i Rosją kraju, ale i na całym świecie. Czas więc najwyższy, abyśmy zażądali resetu w spojrzeniu na Polonię i Polaków.

        A w międzyczasie na poziomie lokalnym zabobon goni głupotę i ignorancją się podpiera. Otóż dowiedziałam się, że jako osoba zaszczepiona przeciwko covidowi zostałam usunięta z grona sekty niewyszczepionych i nie będą się ze mną spotykać, bo ponoć jakieś moje antygeny na nich przeskoczą. Heh?

        Takiej glupoty to już dawno nie słyszałam. I co mam się z tego tłumaczyć? Przed kim? Słucham się mojej lekarki, która mi urtaowała życie, a od zabobonów stoję z daleka.

        Ale to jest dokładnie tak jak chcą nas widzieć inni: jako nieokrzesany, nierozgarnięty, wierzący w zabobony lud pracowity. Niektórym ten obraz jest bardzo na rękę, bo takich się nie zaprasza do negocjacyjnego stołu. A mnie ten obraz zabobonnego ludu przeszkadza, choć dotyczy tylko małej grupy, która nikogo nie reprezentuje, bo nawet nie jest zorganizowana. A jeszcze bardziej przeszkadza mi żądanie negocjowania poprawki do polskiego Kodeksu administracyjnego z innymi państwami i organizacjami. Co one mają do tego? To nie jest ich kraj, to nie jest ich państwo. Polska nie bierze udziału w ustalaniu przez Izrael zasad powrotu Palestyczyków wysiedlonych ze swoich domów i terenów w 1948, kiedy powstało państwo Izrael na terenie Palestyny. Powrotem Palestyńczyków na wysiedlone tereny, rekompensatą, oraz zastopowaniem bez przerwy trwających wysiedleń i pomniejszenia terytoriów Palestyny zajmuje się Organizacja Narodów Zjednoczonych. Co i rusz uchwalane są w tej sprawie rezolucje ONZ, i co rusz są te rezolucje przez Izrael ignorowane. Co to jest? Czyżby zanosiło  się dla nas na ponowny okrągły stół?

Alicja Farmus

3-ci lipiec, 2021